Strony

niedziela, 23 listopada 2014

Kremowa zupa z topinamburu

Z topinamburem miałam do czynienia pierwszy raz i postanowiłam przygotować zupę kremową z grzankami curry i serem. Zupa nam smakowała i nawet dzieci zjadły, choć one  wszystkie kremy zjadają ze względu na grzanki :)
Topinambur przyrządza się podobnie jak ziemniaki. Można z niego zrobić puree, frytki, chipsy i kremowe zupy. Następnie zjadać ze smakiem i bez wyrzutów sumienia, ponieważ ma wiele właściwości leczniczych. Jest szczególnie polecany przy cukrzycy, nadciśnieniu, niewydolności nerek czy arytmii serca. Warto poszukać go teraz w warzywniakach i spróbować. 

Składniki:
  • 250g obranego i oczyszczonego topinamburu
  • marchewka
  • korzeń pietruszki
  • 1/2 selera
  • 3 ząbki czosnku
  • łyżka oliwy
  • sól morska
  • liść laurowy
  • 2-3 ziarna ziela angielskiego
  • 100ml gęstej śmietany 18%
Dodatkowo:
  • łyżeczka przyprawy curry
  • kilka kromek chleba
do podania: twardy ser długodojrzewający i natka pietruszki

Warzywa obrać i pokroić w kostkę. Oliwę rozgrzać i przez minutę podprażyć na niej liście laurowe i ziele angielskie. Dodać rozgnieciony czosnek, poddusić go cały czas mieszając. Wrzucić marchew, seler i pietruszkę, podsmażać chwilę na średnim ogniu. Wlać litr wody, tak by przykryła warzywa i gotować. Gdy zmiękną dołożyć topinambur i gotować do miękkości. Wyłowić liść laurowy i ziele angielskie, zmiksować zupę na gładki krem. Dolać śmietanę i doprawić solą i pieprzem do smaku.

Chleb pokroić w kosteczkę, oprószyć przyprawą curry i zrumienić w piekarniku w temperaturze 180 stopni, przez 10 minut. Grzanki powinny się lekko zrumienić - uważać by nie przypalić chleba. 
Zupę podawać z porcją grzanek, oprószoną serem i natką pietruszki. 
Smacznego :)




23 komentarze:

  1. Nie jadłam topinamburu, taki krem kusi:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Topinambur mnie kusi już od pewnego czau, niestety u nas go niema i musiałam kupić przez internet, ale jak nam zasmakuje, to posadzę w ogrodzie.
    Twój przepis wypróbuję jako jeden z pierwszych:)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu zupkę polecam :) Ja szczęśliwie kupiłam w swoim warzywniaku, 4,50 zł/kg :)

      Usuń
    2. Farciara! Mnie tak kusił topinambur, że kupiłam po 16 za kilogram. Podpowiedz gdzie jest za 4

      Usuń
    3. Kupiłam u siebie w warzywniaku - Szczawno Zdrój :)

      Usuń
  3. ma ładny kolor:) zapisze sobie przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda smacznie, nie jadłam nigdy tego warzywa.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pyszna Łucjo!
    I wygląda tak słonecznie.
    Lubię bardzo topinambur w takiej wersji.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja u siebie też nigdzie nie mogę dostać, a smaku jestem ciekawa jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Będę polować! Zupka bardzo kusząco wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zupa wygląda wspaniale :) My bardzo lubimy topinambur, pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie jadam. Zupka wygląda super i z chęcią bym poznała jej smak :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Topinamburu jeszcze nie jadłam, a ostatnio zrobił się dosyć popularny. Muszę go w końcu upolować; ))

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nie jadłam tego warzywa, ale jestem bardzo ciekawa jego smaku. Jak go kupię to skorzystam z Twojego przepisu Łucjo:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna zupa, zapisuję przepis do zrobienia. Intryguje mnie jej smak :) Do tej pory robiłam z topinambura placki takie jak z ziemniaków i były bardzo dobre. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To ja poproszę :D Jeszcze nie próbowałam !

    OdpowiedzUsuń
  14. Pysznie wygląda ta zupa :) W tym tygodniu w końcu sobie go kupię, i też zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaka wspinała zupka, jadłam w niedziele ale pieczony topinambur. Twoja zupa wygląda pięknie

    OdpowiedzUsuń
  16. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie, żeby wreszcie go kupić i coś przygotować... patrząc na Twoją zupę to myślę sobie, że nawet zdecydowanie muszę go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawa zupka, chętnie bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem bardzo ciekawa jego smaku, tylko u nas z dostępnością ciężko, bo nigdy go nie spotkałam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz :) Zapraszam ponownie!!
Anonimie proszę podpisz się :)