Wielkanocne owieczki na patyku. W środku dowolne ciasto połączone z mascarpone - oblane gorzką czekoladą i udekorowane piankami marshmallow. Nie powiem, jest przy nich trochę dłubania. Najpierw musimy przygotować buźki, później pojedynczo poprzyklejać pianki. Zadanie zdecydowanie dla cierpliwych. Efekt jednak jest na tyle zadowalający, że byłabym gotowa to powtórzyć, by ozdobić słodkimi owieczkami stół Wielkanocny. Zapraszam :)
Składniki:
- 400 g ciasta (np. jogurtowe, czekoladowe, ciasto babkowe, biszkopt)
- 200 g serka mascarpone
- 200 g gorzkiej czekolady do obtoczenia
- łyżka oleju
- patyczki do lizaków, lodów, długie wykałaczki (ja na długie wykałaczki nałożyłam czarne słomki)
- paczka białych pianek marshmallow
- masa cukrowa do przygotowania owieczkowych buziek
Wystudzone
ciasto drobno skruszyć. Dodać serek i dokładnie wymieszać, Uformować
kulę, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do zamrażalnika na 15 minut. Po
tym czasie, ciasto wyjąć i z równych porcji ciasta formować kuleczki -
ponownie włożyć na 15 minut do zamrażalnika.
Czekoladę
z olejem rozpuścić w kąpieli wodnej.
Przygotować buźki. Pianki poprzecinać wzdłuż i następnie każdą z nich podzielić na 4 - 5 części.
Ciasto
wyjąć z zamrażarki. Końcówkę patyczka do lizaka moczyć w czekoladzie i
wbijać w środek kulki. Ciasteczkowy lizak moczyć w rozpuszczonej
czekoladzie i odczekać, by nadmiar czekolady spłynął. Cake pops ustawić na pergaminie i poprzyklejać do niego pianki. Przymocować główki i odstawić do stężenia.
To samo zrobić z pozostałymi kuleczkami.
Gotowe cake pops przed podaniem schłodzić. Przechowywać w lodówce.
Smacznego :)
Jesteś mistrzynią!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudowne owieczki. Podziwiam za pomysłowoścć :)
OdpowiedzUsuńAle cudnie je zrobiłaś :-) jestem pod wrażeniem :-)
OdpowiedzUsuńwow... idealne! nie no... mega :)
OdpowiedzUsuńAż słów brak, przeurocze!
Jakie urocze! Zakochałam się w nich ;) To chyba najpiękniejsza, wielkanocna słodycz, jaką widziałam do tej pory :)
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńŁucjo, jesteś nieziemska! I te buźki też sama zrobiłaś!? :)
OdpowiedzUsuńPrzesliczny pomysł , chciałabym "wypasać" takie owieczki na moim stole wielkanocnym, ale nie wiem , czy znajdę czas na tę smaczną zabawę. Tymczasem podziwiam Cię Łucjo za cierpliwość i umiejętności. Wiosennie pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńSą po prostu cudowne :) Buzia sama uśmiecha się na ich widok :)
OdpowiedzUsuńBuźki ręcznie zrobione!!! arcydzieło!!!
OdpowiedzUsuńCudne słodziaki;))) Masz talent kobieto!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne - podziwiam i zazdroszczę talentu (i cierpliwości :D)
OdpowiedzUsuńPo prostu przeurocze! Gratuluje talentu. Takie owieczki moga rzeczywiscie stac sie wspaniala dekoracja wielkanocnego stolu :)
OdpowiedzUsuń:O Cudooo! No przepiękne owieczki!
OdpowiedzUsuńale cudeńka! ja niestety do cierpliwych nie należę, więc tym bardziej podziwiam!
OdpowiedzUsuńFajowe! :))
OdpowiedzUsuńwyglądają perfekcyjnie :) małe urocze owieczki :)
OdpowiedzUsuńWOW! efekt jest powalający bez dwóch zdań! :D Dla takiego widoku też możemy trochę podłubać ale trudniej będzie je zjeść :/
OdpowiedzUsuńNiesamowite i nawet gdybyś nie napisała to widać, że trzeba im poświęcić sporo czasu :)
OdpowiedzUsuńWow jakie urocze! Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńja tam do cierpliwych nie należę, ale przygotuję sobie podobne na stół świąteczny- wyglądają cudnie!!
OdpowiedzUsuńPrzesliczne!
OdpowiedzUsuńDzieci by oszalaly z zachwytu!
:)
Jakie świetne! :) Buźki mają idealne :)
OdpowiedzUsuńCudne owieczki :-)
OdpowiedzUsuńCudne! :)
OdpowiedzUsuńSą po prostu doskonałe :) I piękne i pyszne, ach! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przeuroczo! :)
OdpowiedzUsuńJakie słodziaki<3
OdpowiedzUsuńRewelacja !!!
OdpowiedzUsuńŚliczności!:-)
OdpowiedzUsuńJejku! Jakie one kochane są! <3 Mogę przygarnąć chociaż jedną? :D
OdpowiedzUsuń