"Mamo, możesz takie chlebki piec już zawsze" - tak fougasse skwitowała Zuzia. Mimo że zazwyczaj zajada się czarnymi oliwkami, wyjątkowo tu smakowały jej bardzo właśnie zielone.
Fougasse to płaski chlebek w kształcie liścia. Jest regionalną specjalnością Prowansji. Ma bardzo chrupiącą skórkę i miękkie sprężyste wnętrze. Piekłam go pierwszy raz i miałam obawy co z tego wyjdzie. Niepotrzebnie, z ciastem bardzo dobrze się pracowało, z formowaniem też nie było problemu. Wypiek z pewnością będę powtarzać ponieważ bardzo nam smakowało i chlebki zniknęły zaraz po upieczeniu :)
Przepis z książki J. Hamelmana "Chleb" zaproponowany przez Magdę w marcowej Piekarni organizowanej przez Amber. Zapraszam :)
Składniki na dwa chlebki:
Pâte fermentée
- 122 g mąki chlebowej
- 79 g wody
- 3 g soli
- szczypta drożdży
Połączyć drożdże z wodą, dodać mąkę i mieszać do osiągnięcia gładkiego ciasta, powinno mieć konsystencję gotowego ciasta na chleb.
Przykryć miseczkę folią spożywczą i odstawić na 12-16 godzin w temperaturze około 21 C.
Dojrzały zaczyn będzie wyrośnięty i zacznie się w środku lekko zapadać.
Przykryć miseczkę folią spożywczą i odstawić na 12-16 godzin w temperaturze około 21 C.
Dojrzały zaczyn będzie wyrośnięty i zacznie się w środku lekko zapadać.
Ciasto właściwe:
- 320 g mąki chlebowej
- 48 g mąki pszennej razowej
- 255 g wody
- 6 g soli
- 3 g drożdży instant
- 26 g oliwy z oliwek
- 40 g oliwek nicejskich - użyłam zielonych
- cały zaczyn
Wodę, mąkę, sól i drożdże umieścić w misce, wymieszać i zagniatając dodawać stopniowo zaczyn. W razie potrzeby dodać wodę. Ciasto powinno mieć średnią konsystencję. Dodać oliwę i zagniatać energicznie ciasto przez 6-8 minut. Zrobić w cieście otwór i dodać 1/3 części oliwek, delikatnie wymieszać je z ciastem, ponownie zrobić otwór i dodać kolejną część oliwek, zagnieść ciasto i to samo powtórzyć z pozostałymi oliwkami. Gotowe przykryć i odstawić do fermentacji na 2 godziny.
Po godzinie od rozpoczęcia fermentacji, ciasto wyjąć z miski na obsypany mąką blat,
delikatnie rozciągnąć i złożyć na trzy, obrócić o 90 stopni znów złożyć na trzy. Po 2 godzinach ciasto podzielić na pół, lekko zaokrąglić, położyć złączeniem do dołu na posypanej mąka powierzchni i przykryć folią spożywczą. Odstawić na 20 minut po czym rozwałkować tak , aby przybrało owalny kształt.
Przykryć i odstawić na godzinę w temperaturze około 24 C.
delikatnie rozciągnąć i złożyć na trzy, obrócić o 90 stopni znów złożyć na trzy. Po 2 godzinach ciasto podzielić na pół, lekko zaokrąglić, położyć złączeniem do dołu na posypanej mąka powierzchni i przykryć folią spożywczą. Odstawić na 20 minut po czym rozwałkować tak , aby przybrało owalny kształt.
Przykryć i odstawić na godzinę w temperaturze około 24 C.
Kiedy ciasto wyrośnie, delikatnie je rozciągnąć, mniej więcej o połowę. Uformować wydłużony trójkąt o wysokości równej półtorej długości podstawy, a następnie naciąć tak jak na rysunku A.
Jeszcze bardziej rozciągnąć ciasto, aby nacięcia się otworzyły (Rys. B) .
Piec w naparowanym piekarniku, nagrzanym do 230 stopni przez 20 minut, na rozgrzanej blasze lub kamieniu. Podawać zaraz po upieczeniu.
Jeszcze bardziej rozciągnąć ciasto, aby nacięcia się otworzyły (Rys. B) .
Piec w naparowanym piekarniku, nagrzanym do 230 stopni przez 20 minut, na rozgrzanej blasze lub kamieniu. Podawać zaraz po upieczeniu.
Smacznego :)
Razem ze mną piekli:
Fougasse dodaję do akcji:
Razem ze mną piekli:
Aciri Bajkorada
Aga W sezonie
Amber Kuchennymidrzwiami.pl
Ania Jswm
AniaW Magnolia i rozmaryn
Ankawell Życie od kuchni
Alucha Nie -ład mAlutki
Arnika Arnikowa kuchnia
Asia Asia’s White Kitchen
Beata Stare gary
Bożena Smakowe kubki
Czekoladka Z miłości do słodkości
Dorota Moje małe czarowanie
Dorota Ugotujmy to
Gosia Co do jedzenia
Kamila Ogrody Babilonu
Małgosia Akacjowy blog
Magda Konwalie w kuchni
Marghe Po prostu Marghe
Marzena Zacisze kuchenne
MarcinH Grahamka,weka i kajzerka…
Mimbla Pierogi ruskie raz!
Renata Forks’n'Canvas
Wisła Zapach chleba
Żabka Healthy Craving
Fougasse dodaję do akcji:
Wspaniałe listki:-)
OdpowiedzUsuńOlimpio dziękuję :)
UsuńPiękny kształt, cudowna skórka... Dziękuję za wspólne pieczenie:)
OdpowiedzUsuńŚwietny kształt ,czarne oliwki nawet mnie nie podchodzą...a dziecko lubi ,no ,no.
OdpowiedzUsuńŚwietne te chlebki! :) Nigdy o nich nie słyszałam, może się skuszę i kiedyś zrobię ;)
OdpowiedzUsuńwow.. ten chlebek-mmm :) coś jak foccacia-ulala.. zjadłabym!
OdpowiedzUsuńWyszły idealnie!
OdpowiedzUsuńCiekawy i pyszny przepis.
OdpowiedzUsuńAle ślicznie Ci wyszły:)) Ja też po raz pierwszy dołączyłam do akcji:))
OdpowiedzUsuńCieszę się że byłaś z nami :)
Usuńcudnie się prezentują, gdyby jeszcze można oliwki czymś zastąpić?! było by idealnie:)
OdpowiedzUsuńRenata spokojnie możesz zamienić oliwki na anchois, wierz obsypać solą morską, parmezanem lub ziołami :) Będzie pysznie!
UsuńŁucjo,
OdpowiedzUsuńpysznie upieczone fougasses!
Dziękuję,że byłaś z nami w mojej piekarni.
Pozdrawiam Cię.
świetne :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne...
OdpowiedzUsuńŁucjo-pieknie wyszły. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wspólny czas w marcowej piekarni M.
OdpowiedzUsuńPiękne chlebki Łucjo. Dzięki za wspólny czas :-)
OdpowiedzUsuńZuzia ma racje, mozesz je piec juz na zawsze....to samo uslyszalam od moich dzieci ("starych koni" :) )
OdpowiedzUsuńWyszly sliczne i widac na zdjeciach, ze barzdo chrrrrupiace. Dziekuje za wspolne pieczenie i do nastepnego :)
Jakie fajne chlebki, kształty bardzo fajne. Oliwki lubię więc coś dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne :) dziękuję za wspólne pieczenie i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDoskonale upieczone! Dziękuję za wspólne chwile przy piekarniku!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńŚlicznie rumiane! Pozdrawiam i dziękuję za wspólną zabawę.
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że Córci smakowały, fajnie chrupiące były :-)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci się upiekły !
Pięknie Ci się upiekły! Ja też będę wracać do tego przepisu. Dziękuję za wspólne pieczenie i pozdrawiam :)!
OdpowiedzUsuńJak żyję takiego cudeńka nie widziałam!
OdpowiedzUsuńAguś :*
Usuńwyglądają przepięknie, a pewnie jeszzcze lepiej smakują:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, a do tego pięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńPiękne!!! Nam też bardzo podeszły i na pewno zagoszczą u nas na stałe:-) Dziękuję za kolejny wspólny czas przy wypieku:-)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie jak smakuje, bo wygląda pięknie! :)
OdpowiedzUsuńPolecam jest wspaniałe :)
UsuńChlebki wyszły śliczne!
OdpowiedzUsuńDobrze, że obawy nie powstrzymały Cię przed pieczeniem,
a Zuzi odmówić nie można;))
U nas też wszyscy się w tych chlebkach rozsmakowali i zniknęły równie szybko jak u Ciebie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Łucjo za kolejne wspólne pieczenie :)
Pozdrawiam serdecznie
pysznie to wypiekłyście:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten chlebek! Zjadłabym taki :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wypieczone! Patrzę i nabieram ochoty na ponowny ich wypiek :-) Dziękuję za wspólne pieczenie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁucjo, wyszły Ci idealne! Cudeńka takie...
OdpowiedzUsuńA usłyszeć takie słowa od córci to najpiękniejszy komplement. :)
Dziękuję za wspólne pieczenie. :)