Strony

czwartek, 23 lutego 2017

Rozetki - ciastka mojego dzieciństwa


Ciasteczka smażone na oleju przy pomocy specjalnych foremek. Takie ciasteczka pamiętam z dzieciństwa. Uwielbialiśmy je smażyć i chrupać. 
Będąc teraz u mamy przypomniałyśmy sobie o przepisie i szybciutko odnalazłyśmy foremki. Nasmażyłyśmy całą masę słodkości. Pysznie się zrobiło :)
Ciasteczka są kruche i bardzo chrupiące. Ciasto przygotowuje się w kilka chwil, niestety później trzeba troszkę postać nad kuchenką i wysmażyć to wszystko. Uwierzcie mi, warto :)

Składniki:
  • 170 g mąki pszennej
  • 30 g mąki ziemniaczanej
  • 200 ml mleka
  • 2 jajka
  • łyżka cukru pudru
  • szczypta soli
  • 2 łyżki spirytusu


Wszystkie składniki na ciasto połączyć. Masę odstawić na 15 minut. W tym czasie rozgrzać tłuszcz i umieścić foremki w oleju by się nagrzały. 
Rozgrzaną foremkę osączamy z nadmiaru tłuszczu i maczamy w cieście. Nie zanurzamy całej, a jedynie spód. Jeśli ciasto otoczy całą foremkę, nie zdejmiemy z niej ciastka. Zanurzając formę w masie usłyszymy charakterystyczne syczenie, poczekajmy aż przestanie - w tym czasie ciasto przyklei się do foremki. Energicznie zanurzamy przyrząd w gorącym tłuszczu. Rozetka po chwili odejdzie od formy, jeśli nie - można pomóc sobie patyczkiem, lub widelcem. 
Smażymy na złoty kolor. 
Podajemy oprószone cukrem pudrem, 
Smacznego :)













środa, 22 lutego 2017

Chrust lany


Jeśli w tłusty czwartek chcemy szybko przekąsić coś słodkiego to takie właśnie chruściki lane sprawdzą się idealnie. Ciasto nie musi wyrastać, nie potrzebne jest również żmudne zagniatanie i wałkowanie. Wystarczy połączyć składniki i od razu porcje ciasta wylewamy na gorący olej. Gotowe :) 
Chrust lany nie jest tak chrupki jak tradycyjne faworki. Smakuje doskonale i szybko znika. 


Składniki:

  • 3 jajka
  • łyżka cukru z wanilią
  • łyżka cukru pudru
  • 220 g mąki pszennej
  • 150 ml mleka
  • 20 ml whisky
  • szczypta soli


Dodatkowo:

  • olej do smażenia 
  • cukier puder

Żółtka oddzielamy od białek i ucieramy z cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Nie przerywając ucierania dodajemy na zmianę mleko i mąkę, na końcu whisky. Odstawiamy. Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli i delikatnie łączymy z masą mleczną. 
W rondelku o średnicy 18 cm rozgrzewamy olej.
Ciasto przekładamy do worka cukierniczego i małym strumieniem wyciskamy na gorący olej. Smażymy z obu stron na złoty kolor. Na ręczniku papierowym odsączamy z nadmiaru tłuszczu. 
Podajemy oprószone cukrem pudrem. 
Smacznego :)

Źródło: Cukiernia Lidla - Przepisy Pawła Małeckiego.






















poniedziałek, 20 lutego 2017

Chleb gryczany zwany tatarczuchem spod Radomska - lutowa Piekarnia


Bezglutenowy chleb z zaparzonej mąki gryczanej. Pomysł rzucony w lutowej Piekarni prowadzonej przez Anię na blogu Kuchennymi drzwiami. Chętnie przystałam na taką propozycję, ponieważ przepis wydał mi się bardzo intrygujący i ciekawy. Zaparzona mąka gryczana i duża ilość cukru, oraz drożdży. Ilość cukru zmniejszyłam, przy drożdżach zostałam i od siebie wrzuciłam jeszcze sporą ilość orzechów. Chlebek wyszedł smaczny, o intensywnym smaku i aromacie gryki. Z przyjemnością będę do niego wracać. 
Polecam każdemu, a w szczególności tym, którzy ograniczają mąkę pszenną w codziennej diecie. 

Na blogu Kuchnia Gucia znajdziecie również  wersję chleba na zakwasie. (klik) 




Składniki:
forma 11 x 25 cm
  • 2 szklanki mąki gryczanej
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/2 szklanki cukru + 1 łyżeczka  - u mnie 3 łyżki cukru
  • 1 szklanka wrzącej wody
  • 2 łyżki śmietanki 30%
  • 1/2 szklanki letniej wody
  • 100 g świeżych drożdży
  • 2/3 szklanki orzechów włoskich


Mąkę gryczaną zaparzamy szklanką wrzącej wody i mieszamy do czasu, aż wystygnie (koniecznie łyżką drewnianą). Drożdże rozcieramy z łyżeczką cukru i rozpuszczamy w połowie szklanki letniej wody i dwóch łyżkach śmietanki. Wyrośnięte drożdże dodajemy do zimnej mąki, wsypujemy pozostały cukier, orzechy, oraz pół łyżeczki soli. Dokładnie mieszamy.

Konsystencja powinna przypominać gęste ciasto na naleśniki. Gotowe przelewamy do formy wyścielonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 50 minut - przedłużyłam czas pieczenia o kolejne 10 minut. 
Upieczony chleb studzimy na kratce. 



Razem ze mną chleb upiekli:






poniedziałek, 6 lutego 2017

Krem z pieczonej papryki, dyni i ciecierzycy

Sycąca zupa krem z pieczonej papryki, dyni, oraz odżywczej ciecierzycy. Dość duża ilość ciecierzycy jest już w zupie, ale zdecydowałam się podać ją jeszcze jako dodatek do kremu. Całość wspaniale się komponowała. Zupa rozgrzewa na wiele godzin. Polecam :)


Składniki:
duży garnek, ok. 6-8 porcji

  • 3 czerwone papryki
  • 350 g ugotowanej ciecierzycy
  • 1,2 kg upieczonej dyni
  • ok. 2 litry bulionu lub więcej według uznania - może być woda
  • cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 cm świeżego imbiru
  • łyżka masła klarowanego
  • 5 ziarenek pieprzu
  • 3 ziarenka ziela angielskiego
  • 2 liście laurowe
  • 2 łyżki posiekanego świeżego tymianku
  • łyżeczka kurkumy
  • sól, pieprz

Dodatkowo:
  • 350 g ciecierzycy
  • 2 ząbki czosnku
  • łyżeczka słodkiej papryki
  • kilka gałązek świeżego tymianku
  • szczypta soli
  • łyżka oleju rzepakowego
Paprykę myjemy, smarujemy oliwą i pieczemy z termoobiegiem w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni. Kiedy skórka zrobi się czarna i zacznie odchodzić wyjmujemy paprykę i wkładamy do worka foliowego by zaparowała. Ostudzoną obieramy ze skórki. 
Jeśli nie mamy upieczonej dyni - kroimy dynię na średnie kawałki (nie obieramy) i pieczemy w temperaturze 200 stopni do miękkości. Po upieczeniu obieramy ze skóry. 

W dużym garnku rozgrzewamy masło. Wrzucamy pieprz, ziele angielskie, liście laurowe i chwilę prażymy. Dodajemy pokrojoną w kosteczkę cebulę i czosnek, następnie imbir. Doprawiamy kurkumą i zalewamy bulionem. Kiedy całość się zagotuje do garnka wrzucamy dynię, paprykę, ciecierzycę i tymianek. Na małym ogniu gotujemy całość około 30 minut. Następnie zdejmujemy z palnika i miksujemy na gładki krem. W razie potrzeby dolewamy więcej bulionu, tak by uzyskać pożądaną konsystencję. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. 

Ciecierzyca do podania:
Czosnek i tymianek drobno siekamy, łączymy z olejem, solą i papryką. Dodajemy do ciecierzycy i dokładnie mieszamy tak by przyprawy obtoczyły wszystkie ziarenka.
Rozgrzewamy szeroką patelnię i prażymy ciecierzycę na złoto. Dobrze usmażone będą chrupiące, pamiętajmy by ziarenka często mieszać. 

Smacznego :)