Pyszny, lekki torcik z bitą śmietaną, mascarpone i brzoskwiniami. Idealny na duże i małe uroczystości, ale również w niedzielę do kawy :)
Biszkopt zrobiony jest z tego przepisu na biszkopt rzucany. Zmniejszyłam proporcję by upiec go w tortownicy o srednicy 18 cm.
Tort ozdobiony jest kremem na bazie bezy szwajcarskiej, która mnie zachwyciła. Mimo że stresowałam się tym, czy krem mi wyjdzie, okazało się że nie był wcale trudny w wykonaniu, a w smaku bardzo smaczny, maślany i słodki. Jedyny błąd jaki zrobiłam to to, że po wykonaniu kremu odłożyłam go do lodówki na czas usypiania dzieci i niestety, gdy chciałam robić dekorację, masa była zbyt gęsta i nie chciała wychodzić z rękawa!! Na szczęście, po chwili się rozgrzała i wtedy dekorowanie poszło już bardzo szybko i sprawnie.
Składniki na biszkopt o średnicy 18 cm:
- 4 jaja
- 150 ml cukru
- 150 ml mąki pszennej
- 50 ml mąki ziemniaczanej
Białka
oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę. Stopniowo dodając cukier
nadal ubijać. Ubijać i dodawać kolejno żółtka. Na bardzo wolnych
obrotach miksera wmieszać do ciasta przesiane mąki.
Papierem
wyłożyć tylko dno tortownicy. Boków niczym nie smarować. Wlać ciasto do
tortownicy. Piec ok 30 minut w temp. 160-170 ºC, do suchego
patyczka. Gorące ciasto wyjąć z piekarnika i nie wyjmując z formy
opuścić je na podłogę z wysokości ok. 60 cm. (dzięki temu biszkopt nie
opadnie). Po czym odstawić do piekarnika i studzić przy uchylonych
drzwiczkach. Po całkowitym wystudzeniu oddzielić boki biszkoptu od
ścianek tortownicy i wyjąć z formy.
Składniki na krem do przełożenia tortu:
- 200 g śmietany kremówki 30%
- 250 g serka mascarpone
- 2 łyżki cukru pudru (lub mniej)
- 5 połówki brzoskwiń z puszki
- 0,5 szklanki soku z brzoskwiń do nasączenia blatów biszkoptu
Serek mascarpone ubić lekko z cukrem pudrem. W drugiej miseczce ubić śmietanę 30%, dodając pod koniec ubijania cukier puder. Dodając śmietanę do serka, wymieszać ją deldelikatnie z masą serową.
Brzoskwinie pokroić na małe kawałki.
Biszkopt przekroić tak by uzyskać 3 blaty. Pierwszy blat ułożyć na paterze i nasączyć go sokiem z brzoskwiń. Wyłożyć połowę masy. Położyć drugi blat, nasączyć i wyłożyć masę do końca. Przykryć trzecim blatem, który również nasączyć sokiem.
Na czas robienia kremu dekoracyjnego tort odłożyć do lodówki.
Składniki na krem maślany na bezie szwajcarskiej:
- 460 g masła, w temperaturze pokojowej, pokrojonego na małe kawałki
- 6 białek
- 1,5 szklanki cukru
- szczypta soli
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- żółty barwnik spożywczy w żelu
Film instruktażowy z wykonania kremu znajdziecie tu.
Białka,
szczyptę soli i cukier umieścić w misie. Misę ustawić nad kąpielą wodną. Cały czas
podgrzewając, mieszać trzepaczką do ubijania białek tak długo, aż cukier w
białku całkowicie się rozpuści. Aby sprawdzić czy cukier się rozpuścił wystarczy rozetrzeć masę pomiędzy palcami i nie powinno być wyczuwalnych ziarenek
cukru. Jeśli misa z białkami mocno się
zagrzały, odstawić do lekkiego przestudzenia. (mi ubijanie zajęło ok 10 minut)
Po tym czasie białka z cukrem ubić dokładnie w mikserze, końcówką do
ubijania białek, przez około 10 minut, tak by masa mocno zgęstniała, a
beza całkowicie wystygła. (ja nie mam końcówki do ubijania białek, użyłam blendera, jednak po 5 minutach z obawy o jego życie przeszłam na zwykłe łopatki w mikserze).
Po 10 minutach, jeśli nie zrobiliście tego wcześniej, zmienić końcówkę miksera na mieszające i kawałek po kawału dodawać masło, cały czas miksując. Masa podczas
ubijania będzie rzadsza i może wyglądać na zwarzoną. Jest to normalne i należy nadal miksować a masa po chwili powinna już wyraźnie zgęstnieć i charakterystycznie "mlaskać" podczas ubijania. Dodać ekstrakt z wanilii i odrobinę barwnika, zmiksować.
Film instruktażowy z dekoracji tortu znajdziecie tu.
Boki i wierzch tortu posmarować częścią kremu maślanego. Rękaw cukierniczy z tylką w kształcie łezki (Wilton nr 104) napełnić kremem i trzymając w pozycji pionowej, ostrą końcówką tylki skierowaną ku Wam, a okrągłą ku ciastu - wyciskać
kolumny falbanek, jak zaprezentowano na filmie instruktażowym. Falbanki powinny dotykać
boków tortu. Po udekorowaniu boków ozdobić wierzch tortu.
Gotowy tort przechowywać w lodówce, jednak wyciągnąć na chwilę przed podaniem, by falbanki nieco zmiękły.
Smacznego :)
Źródło inspiracji: Moje wypieki
jet piękny i na pewno pyszny , chętnie bym sobie zjadła kawałek do kawki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam bs
Torcik wygląda niesamowicie... jak chmurka. Jest BOSKI !!!
OdpowiedzUsuńGratuluje talentu :)
dziękuję :))
OdpowiedzUsuńSporo pracy chyba :) Ale pewnie się opłaca bo wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy ten wierzchni krem by mi smakował - nie przepadam za kremami maślanymi. Ale całą reszta nieziemsko apetyczna, a wygląda obłędnie tak udekorowany :)
OdpowiedzUsuńw takim razie proponuję zrobić trochę więcej masy śmietanowej i nią udekorować tort :)
OdpowiedzUsuńJa to właśnie zrobiłam... wykorzystałam pomysł na ubitą śmietankę z serkiem mascarpone i cukrem pudrem do przełożenia mojego torciku i muszę powiedzieć że jest pyszny. Bardzo kremowy i delikatny. Proste połączenie ale bardzo efektowne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
T.C.
cieszę się że smakowało :)
OdpowiedzUsuńBardzo efektowna dekoracja tortu;-) Jak suknia balowa;-)) Uwielbiam dekorować śmietaną! po pierwsze jest pyszna a po drugie apetycznie wygląda i odsłania talenty;-)) GRATULUJĘ i pozdrawiam! ;-)
OdpowiedzUsuńchciałam zapytać czy ten krem smakuje chociaż trochę jak beza?Jaką ma konsystencję po wyjęciu z lodówki?
OdpowiedzUsuńNie, nie smakuje jak beza, krem jest maślany w smaku i taką ma konsystencję, po wyjęciu z lodówki jest twardy i trwały. Tort doskonale nadaje się do przewożenia.
UsuńDziękuję bardzo za szybką odp.A czy z tego kremu śmietanowego można zrobić również takie piękne falbanki?Przede wszystkim czy to będzie trwałe?
OdpowiedzUsuńz kremu śmietankowego raczej nie polecam, jeśli już to jakieś drobniejsze dekoracje, śmietana w ciepłym szybko zmięknie i obawiam się że wszystko klapnie ;/ po za tym każdy dotyk ją zburzy, a zrobienie masy naprawdę nie jest trudne i na pewno nic się nie zepsuje :)
UsuńDzięki bardzo,bedę próbować.
OdpowiedzUsuńA ja jadłam ten tort! W oryginale! Przepyszny!!! Wszystkim gorąco polecam. Przesyłam pozdrowienia, Łucjo, dla Ciebie i całej Twojej Rodziny! Rene.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny :-)
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie wyglada!
OdpowiedzUsuń