Zapiekanka pasterska jest sycącym i rozgrzewającym daniem, idealnym na zimowe obiady. Robiłam ją już kilka razy i bardzo nam smakuje :)
W oryginale z mielonej jagnięciny. U mnie wołowina, podsmażona z cebulką, czosnkiem, pomidorami i papryką. A to wszystko zapieczone pod pietruszkowo-ziemniacznym puree, które jest zaskakująco pyszne :)
Składniki:
- 1 kg pasternaku lub ziemniaków (u mnie po 0,5 kg pietruszki i ziemniaków)
- 250 g czerwonej fasoli z puszki
- 1 czerwona papryka
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 500 g mielonego mięsa wołowego
- 400 g krojonych pomidorów z puszki
- sól, pieprz
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżeczki mielonego kuminu
- 4 łyżki masła
- ewentualnie gałka muszkatołowa
Pietruszkę i ziemniaki obrać, umyć, pokroić na mniejsze kawałki i gotować do miękkości w osolonej wodzie. Ugotowane utłuc na puree z 2 łyżkami masła i doprawić do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
Na patelni rozgrzać oliwę, podsmażyć na niej mięso. Cebulę, czosnek i paprykę obrać, umyć i pokroić w kostkę, dodać do mięsa. dusić kilka minut. Dodać fasolkę odsączoną z zalewy i pomidory. Dusić kolejnych kilka minut. Doprawić solą, pieprzem i 2 łyżeczkami kuminu.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 200 stopni. Naczynie żaroodporne posmarować delikatnie oliwą. Do naczynia wyłożyć mięso z warzywami. Na to ułożyć puree ziemniaczane. Na wierzch zapiekanki wyłożyć wiórki pozostałego masła i oprószyć szczyptą kuminu. Zapiekać 20 minut.
Smacznego :)
Źródło: Kalejdoskop kulinarny
Strasznie sie ciesze, ze Wam smakuje :) A wiesz, ze ja jeszcze z pietruszka nie probowalam?
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Nigdy nie robiłem zapiekanki pasterskiej, ale zawsze ślinka mi ciekła na jej widok :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy jej nie jadłam, ale wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńMmmm...pyszności! :)
OdpowiedzUsuńCzy kumin nadaje specyficzny smak tej potrawie?
OdpowiedzUsuńDelikatnie podkreśla smak zapiekanki, ale jeśli nie użyjesz kuminu też będzie dobrze. Moja koleżanka nie dodawała, ponieważ nie lubi, a zapiekanka i tak była smaczna :)
OdpowiedzUsuńwygląda bajecznie:)
UsuńBardzo pożywne danie:)
OdpowiedzUsuńZabieram się za nią już ładnych kilka tygodni, ale zabrać się nie mogę! Na pewno jest boska, jedyne czego bym się pozbyła to fasoli... Nie lubię :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbrzmi zachęcająco, chyba się skusze
OdpowiedzUsuń