Drożdżówki uwielbiam :) z cynamonem szczególnie, zaraz potem z makiem, z kokosem, z owocami, dżemem :) jednym słowem wszystkie. Kiedy zobaczyłam wieniec cynamonowy u Agatki, nie zastanawiałam się długo, następnego dnia już go piekłam, a kiedy jadłam ostatni kawałek, w misce rosło już ciasto na następny :) Ciasto bardzo przyjemne, dobrze się wyrabia, jest miękkie i jak to określiła moja córka tłuściutkie, dzięki dużej ilości masła. Wspaniale pachnie cynamonem. Zapraszam :)
Składniki na ciasto:
- 31 g świeżych drożdży
- 1/4 szklanki ciepłej wody
- 170 g masła
- 3/4 płaskiej łyżeczki soli
- 3/4 szklanki mleka
- 570 g mąki pszennej (ok. 3 i 3/4 szklanki)
- 3 łyżki cukru
- 1 jajko
Składniki na nadzienie:
- 1/2 szklanki cukru
- 4 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka kardamonu
- 3 łyżki masła, roztopionego i ostudzonego (plus ok. 1 łyżka do posmarowania wieńca przed pieczeniem)
- cukier do posypania
W rondelku podgrzać mleko, dodać masło i podgrzewać aż masło się rozpuści. W letniej mieszance rozpuścić drożdże. W dużej misce wymieszać mąkę z cukrem i solą. Dodać mieszankę mleczną, jajko i wodę. Zagnieść gładkie elastyczne ciasto, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na 1 godzinę.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na obsypany mąką blat i rozwałkować na prostokąt o wymiarach 50x40 cm. Na cieście rozsmarować roztopione 3 łyżki masła. Cukier, cynamon i kardamon połączyć i mieszanką obsypać ciasto. Zwinąć w rulon wzdłuż dłuższego boku, a następnie przeciąć go na pół, zaczynając nacięcie ok. 8 cm od górnej krawędzi. Połączyć oba końce zwijając je w spiralę, formując wieniec. Gotowy ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia na 30 minut.
Piekarnik nagrzać do temperatury 200 stopni (piekłam w 180) wieniec wysmarować pozostałą łyżką masła, obsypać cukrem, piec ok 25-30 minut.
Wystudzić na kratce.
Smacznego :)
Ale tu pyszności z samego rana;):)
OdpowiedzUsuńŚliczny Ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńcudowny wieniec.. i tak ładnie się prezentuje, musisz mieć nieźle wyćwiczone paluszki, zgrabne zapewne! :D
OdpowiedzUsuńWow, co za cudo:-)!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Wyobrażam sobie jego aromat i smak! :-)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda! ale musi być fajnie odrywać kawałki :)
OdpowiedzUsuńZwykła rolada drożdżowa z fajnym nadzieniem i bardzo oryginalnie i pięknie zrobiona!!
OdpowiedzUsuńMoje smaki, bardzo moje smaki!
OdpowiedzUsuńPiękny! Chyba coś takiego będę zmuszona przygotować na święta. Wygląda oszałamiająco!
OdpowiedzUsuńAlez piękny! <3
OdpowiedzUsuńZ takim wypiekiem i dekoracją można już poczuć święta:-). Wspaniale się prezentuje:-)
OdpowiedzUsuńA ja sobie tylko cichutko westchnę..ech...jakiż musi być smaczny!!!
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda!:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba sposób zaplatania,muszę go zrobić.
OdpowiedzUsuńJaki on jest piękny! Dostojny i pachnący.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie aromatyczne wypieki!
OdpowiedzUsuńpowtórzę się mówiąc, że jest piękny! :) "tłuściutki" - fajnie go Zuza określiła :)))
OdpowiedzUsuńCudowny! Wyszedł Ci idealny!
OdpowiedzUsuńWieniec jak malowany, sama bym chętnie oderwała kawałek :-)
OdpowiedzUsuńZnakomity! Dziękuję za udział w listopadowej liście.
OdpowiedzUsuńLubię takie cynamonowe wypieki :)
OdpowiedzUsuńmmm... czuję zapach świąt w powietrzu...
OdpowiedzUsuńCo tu dużo mówić, jak zwykle wyszło wszystko idealnie. Piękny ten wieniec.
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie :)!
OdpowiedzUsuń