Pszenny chleb na zakwasie, pełen ziaren, z chrupiącą skórką. Miękisz ma lekki i sprężysty, wypełniony siemieniem lnianym i prażonym ziarnem słonecznika i sezamu. Zapraszam :)
Składniki na zaczyn:
Źródło: J. Hamelman "Chleb"
- 140 g mąki chlebowej, u mnie typ 650
- 170 g wody
- 30 g aktywnego zakwasu pszennego
Wszystkie składniki dokładnie połączyć, przykryć folią spożywczą i zostawić w temperaturze 21 stopni na 12-16 godzin.
Namoczone ziarno:
- 60 g siemienia lnianego
- 190 g zimnej wody
Siemię lniane zalać wodą, przykryć folią spożywczą i odstawić na 12-16 godzin.
Składniki na ciasto właściwe:
- 690 g mąki pszennej chlebowej
- 70 g mąki żytniej razowej
- 110 g ziaren słonecznika
- 50 g ziaren sezamu
- 320 g wody
- 20 g soli
- namoczone ziarno
- 310 g zaczynu
Ziarno słonecznika i sezamu uprażyć w piekarniku, w temperaturze 195 stopni, 5-6 minut.
Wszystkie składniki umieścić w misie i zagnieść gładkie, sprężyste i jednolite ciasto (ok. 10 minut). Przykryć i odstawić do wyrastania na 2,5 godziny. W czasie wyrastania dwukrotnie złożyć. Wyrośnięte ciasto podzielić na dwie części. Z każdej z nich uformować okrągły lub owalny bochenek. Umieścić w koszyczkach wyścielonych ściereczkami, które dokładnie oprószyć mąką.
Odstawić na 1,5-2 godziny do wyrastania.
Piec na rozgrzanej blasze, lub kamieniu, w temperaturze 240 stopni, przez 40-45 minut. Po włożeniu chleba do piekarnika spryskać ścianki wodą. Gdyby chleby za bardzo się przypiekały, można je luźno przykryć papierem do pieczenia.
Smacznego :)
Chleb dodaję do akcji prowadzonej przez Zapach chleba :)
Marzy mi się, żebym w końcu przekonała się jak smakuje taki domowy chleb :) Wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńPiękny, robię.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńKolejny domowy,fantastyczny chleb spod ręki Mistrzyni:)
OdpowiedzUsuńAle by się zjadło:))) Domowy najlepszy!
OdpowiedzUsuńPiekny. Zamarzyl mi sie taki bochenek. Z przyjemnoscia go upieke :)
OdpowiedzUsuńŁucjo, chleb jak "żywy" , wiem na pewno,że go zrobię.
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego wypieku.Pozdrawiam
No i oczywiście, nie muszę go kopiować, bo książkę Mistrza Hamelma posiadam,
OdpowiedzUsuńale tego chleba nie testowałam
Uwielbiam oglądać przepisy chlebowe, Twój jest świetny; )
OdpowiedzUsuńaż zatęskniłam za domowym chlebem :)
OdpowiedzUsuńKroma takiego chleba na śniadanie z masełkiem i nic więcej nie potrzeba :-)
OdpowiedzUsuńMój obiad właśnie dochodzi i jestem głodna i wejście na Twój blog nie był chyba najlepszym pomysłem:(
OdpowiedzUsuńporywam pajdkę, z masełkiem będzie smakować wybornie:)
Od jakiegoś czasu nie piekę i nie jem chlebka ale jak patrzę na Twój Łucjo to od razu mam ochotę upiec taki:-)
OdpowiedzUsuńWspaniały!!!
OdpowiedzUsuńchcialabym kromkę takiego świezego z najlepszym masłem !
OdpowiedzUsuńCudny chlebuś! Zjadłabym oj tak :)
OdpowiedzUsuńOch! Czy mogę wprosić się na piętkę? :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczny. Z ziarnami bardzo lubimy :) chleb do zrobienia, pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńZapisuję do zrobienia na zaś:-)
OdpowiedzUsuńwspaniały!
OdpowiedzUsuń