Domowa pizza na warzywnym, spodzie. Miałam na nią ochotę, jak tylko zobaczyłam przepis u Kasi z Bake&Taste. Moje dzieci uwielbiają pizzę i musiałam na nich przetestować wersję kalafiorową :)
Mimo że przy zrobieniu takiego spodu jest znacznie więcej pracy niż przy zagniataniu ciasta, będziemy do niej wracać. Warzywna pizza podbiła nasze serca, dzieci ze smakiem zjadały kolejne kawałki. Nam również bardzo smakowała.
Dodatki można dopasować według swoich upodobań. U nas była to grillowana cukinia, mozzarella, oliwki i kwiaty szczypiorku. Polecam :)
Dodatki można dopasować według swoich upodobań. U nas była to grillowana cukinia, mozzarella, oliwki i kwiaty szczypiorku. Polecam :)
Składniki na kalafiorowe spody:
- 2 małe kalafiory (ok. 6 szklanek zmiksowanego kalafiora)
- 2 jajka
- szklanka sera typu parmezan (twardy, podpuszczkowy) - starty na najdrobniejszych oczkach (lub kupiony już starty)
- łyżeczka bazylii
- łyżeczka oregano
- szczypta soli i pieprzu
Dodatki:
- mała cukinia
- 2 mozzarelle
- kwiaty szczypiorku
- mały słoiczek czarnych oliwek
- sól, pieprz
Kalafior podzielić na różyczki (bez twardych części) i porcjami rozdrobnić w malakserze - powstanie coś na kształt drobnego, sypkiego,
ziarnistego ryżu. W szerokim garnku zagotować wodę (na wysokość ok. 5 cm) i na wrzątek
wrzucić rozdrobniony kalafior - kiedy woda ponownie się zagotuje zmniejszyć ogień i gotować 10 minut. Gotowy kalafior odcedzić na sitku wyłożonym tetrą, łyżką odcisnąć nadmiar wody. Przestudzić, zawinąć w tetrę i bardzo dokładnie wycisnąć całą wodę.
Odciśnięty kalafior przełożyć do miski i wymieszać go dłonią z jajkami, serem, ziołami i przyprawami.
Dwie blachy z piekarnika wyścielić papierem do pieczenia. Na każdym z nich rozsmarować ciasto w kształcie koła, o grubości ok. 1 cm. Podpiec 30-35 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Gdyby spody za bardzo się rumieniły, przykryć je papierem do pieczenia.
W tym czasie cukinię pokroić w plastry i usmażyć z obu stron na suchej patelni grillowej. Mozzarellę pokroić w kosteczkę, oliwki przekroić na pół.
Na podpieczonych spodach ułożyć ser, grillowaną cukinię, oliwki i płatki kwiatów szczypiorku. Oprószyć szczyptą soli i pieprzu. Wstawić ponownie do piekarnika na ok. 5 minut, by ser się rozpuścił.
Smacznego :)
podoba mi się ten spód, podobny gdzieś widziałam i nawet zapisałam :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńSzalenie oryginalny przepis- aż chce się spróbować u siebie:)
Bardzo pomysłowa i do tego zdrowa, pizza na piątkę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem,jakim powodzeniem cieszyłaby się w moim domu:)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kalafior, więc na pewno zasmakowałaby mi taka pizza;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa smaku takiej pizzy! :)
OdpowiedzUsuńAleż pyszności Łucjo:-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna pizza, uwielbiam wegetariańskie wersje. Smakowałaby mi z kalafiora :-)
OdpowiedzUsuńufff... mnie zmęczył sam przepis na ten interesujący spód pizzowy ,a co dopiero zrobić go .
OdpowiedzUsuńJuż kilka razy spotkałam się z taką wersją spodu do pizzy, ale jeszcze nie widziałam takiej kolorystycznie pięknej wersji :)
OdpowiedzUsuńTeż musiałabym ją wreszcie zrobić, u Ciebie tak pysznie wygląda... :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na pizze, wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńMuszę jej wreszcie spróbować, bo ta pizza prezentuje się wyśmienicie :-D
OdpowiedzUsuńJakie kolory! Musiała być przepyszna!: )
OdpowiedzUsuńtaka apetyczna! jadłabym!!!
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło, że skusiłaś się na przepis :)
Zajefajna! :D
OdpowiedzUsuńNie mogę wyjść z zachwytu!
OdpowiedzUsuńPiękna jest :)) ciekawa jestem smaku....
OdpowiedzUsuńA czy nie bedzie łatwiej i szybciej gdyby po prostu kalafior ugotować a potem ugotowany zmiksować?nie trzeba się "bawić" w odsączanie na tetrze.
OdpowiedzUsuńTylko że taki ugotowany kalafior też trzeba będzie odsączyć z nadmiaru wody! Planuję zrobić tak, żeby kalafior ugotować i go pokroić, wymieszać z dodatkami i wtedy zapiec, tyle że to będzie zapiekanka a nie pizza ! Zabawy jest dużo ale warto i polecam :D
Usuńoliwek nie lubię, ale pomysł na spód rewelacyjny :-)
OdpowiedzUsuńZaskakująca propozycja :)
OdpowiedzUsuńmój kalafior już ugotowany i studzi się, za chwilę będę łączyć i piec. Już nie mogę się doczekać:)
OdpowiedzUsuńPomysł genialny :) Jak dorobię się piekarnika to będę próbowała :P
OdpowiedzUsuńT.C.