Mus czekoladowy

Niezwykle intensywny mus czekoladowy dla prawdziwych wielbicieli czekolady. Osobiście nie byłabym w stanie zjeść go na samo. Ratowałam się kwaskową żurawiną. Doskonale sprawdzą się również maliny, porzeczki, czy chociażby bita śmietana.

Mimo, że mus po przygotowaniu należy schłodzić, to najlepiej smakuje podawany w temperaturze pokojowej.

Przepis przygotowany specjalnie do 9 numeru Magazynu Kocioł. Całość możecie przeczytać klikając w link pod zdjęciem. Koniecznie zajrzyjcie, nowy numer odkryje przed Wami mnóstwo smacznych przepisów. :) 

http://magazynkociol.pl/2016/01/dolnoslaski-magazyn-kulinarny-kociol-dziewiaty-numer/

Składniki:

4 porcje

• 250 g gorzkiej czekolady
• 80 g cukru
• 65 g masła
• 6 jajek
• szczypta soli

Dodatkowo:

• 200 g cukru
• 200 g żurawiny
• 160 ml soku z pomarańczy
• skórka z jednej pomarańczy

Czekoladę drobno kroimy i rozpuszczamy z masłem w kąpieli wodnej. Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Żółtka ucieramy z cukrem na jasną, puszystą masę. Wlewamy lekko przestudzoną czekoladę i krótko mieszamy, tylko do połączenia się składników. Do masy czekoladowej dodajemy łyżkę piany z białek, delikatnie mieszamy. Następnie łączymy z całą pianą. Gotowy mus przelewamy do szklanek. Wstawiamy do lodówki na 4 godziny.

W tym czasie przygotowujemy żurawinę. Na patelnię wlewamy sok z pomarańczy, dodajemy cukier i skórkę. Całość, na średnim ogniu redukujemy, aż powstanie syrop. Wrzucamy żurawinę i mieszamy by składniki się połączyły. Zdejmujemy z ognia i studzimy.

Mus podajemy z żurawiną.