Już dawno nie było u mnie chleba, ale to nie znaczy że nie piekłam :) Ten na przykład, który dziś prezentuję piekłam już wiele razy, ale nigdy nie doczekał się zdjęcia :) i jak widać ten też jest już okrojony, ponieważ Zuzia była już tak głodna, że mało mi nie padła :D i nie mogła już czekać aż zrobię zdjęcie :) a zaraz po zdjęciu kroiłam drugą piętkę dla synka :)
Chleb jest przepyszny, z prażonym słonecznikiem, z miękkim sprężystym miąższem i chrupiącą skórką. Pięknie wyrasta. Upieczcie a nie pożałujecie :)
Składniki na zaczyn:
- 3 łyżki aktywnego zakwasu żytniego razowego
- 45 g letniej wody
- 75 g białej pszennej maki chlebowej
Wszystkie składniki połączyć, mieszam zawsze drewnianą łyżką, przykryć folią spożywczą i zostawić na 12 godzin.
Składniki na ciasto właściwe:
- 500g białej pszennej maki chlebowej
- 100g mąki żytniej sitkowej (daję żytnią chlebową)
- 100gg mąki pszennej razowej
- 455g letniej wody
- 13g soli
- 120g ziaren słonecznika, uprażonych
W dużej misce wymieszać mąki z wodą, przykryć i odstawić na 30 minut. Następnie dodać sól i zaczyn. Wyrabiać 5 minut, dodać wystudzony słonecznik i wyrabiać kolejne 3 minuty, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Przykryć i zostawić do wyrośnięcia na 2 i 1/2 godziny, ciasto składać co 50 minut.
Wyrośnięte ciasto podzielić na dwie części. Z każdej uformować bochenek i złączeniem w górę umieścić w koszu. Zostawić do wyrośnięcia na 1 i 1/2 godziny. (często nie dzielę ciasta i piekę go w całości, gdy dzielę układam od razu na 2 bochenki na blasze, przykrywam i zostawiam do wyrośnięcia)
Rozgrzać piekarnik z blachą do 250 stopni. Piec z parą przez 10 minut, po czym zmniejszyć temperaturę do 220 stopni i piec kolejne 35 minut.
Smacznego :)
Źródło: Piekarnia Tatter
Boski!
OdpowiedzUsuńPoczęstuj mnie kromką...
A z tym prezentowaniem na blogu mam tak samo,wiele wypieków i potraw nie może doczekać zdjęć.
częstuj się Kochana :) dziękuję!!
OdpowiedzUsuńale boski! Jaki wyrośnięty, i już widzę tą chrupiącą skórkę... rozpływam się<3
OdpowiedzUsuńjak tylko będę miała zakwas, to będzie to jeden z pierwszych zrobionych chlebów :) wygląda cudownie, z daleka czuję jego smak i nie dziwię się Zuzi, że miała chętkę na piętkę :D
OdpowiedzUsuńco nie :) niedługo zaczną się gorące dni i to będzie doby czas na zrobienie zakwasu :)
UsuńSmakowicie wygląda! Od dawna nie piekłam chleba na zakwasie, ale dla takiego chlebka warto się pomęczyć z przygotowaniem kolejnej porcji zakwasiku;)
OdpowiedzUsuńna pewno :) taki chlebek najlepszy :)
UsuńWspaniały chleb.
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda:) takią kanapkę z masełkiem bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńPięknie ten chlebek wygląda! Muszę kiedyś taki zrobić!
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe komentarze :*
OdpowiedzUsuńPiękny chlebek. Bochenek idealny :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Majanko :)
UsuńWygląda jak z najlepszej piekarni!
OdpowiedzUsuńświetny chleb:) a słonecznik bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńPiękny chlebek ci wyszedł :-) jak z piekarni
OdpowiedzUsuńA to coś na mój ząbek, pycha:)
OdpowiedzUsuńale wspaniałe dziurki! cudny bochenek
OdpowiedzUsuńMmm, już mi się chce kromeczkę ;)
OdpowiedzUsuń