Konfitura z rabarbaru, podkręcona cynamonem. Jak wspominałam, moja ulubiona. Kolejne słodkie słoiczki, pełne witamin i smaków lata odstawiłam na półkę. A zimą, któregoś dnia otworzę i zjemy ją z naleśnikami albo świerzym domowym pieczywem :D
Polecam!
Składniki:
- 1,2 kg obranego rabarbaru
- 700 g cukru brązowego
- łyżeczka cynamonu
Rabarbar pokroić w 1-2 cm plastry, zasypać cukrem i odstawić do następnego dnia.
Drugiego dnia wstawić na mały ogień i doprowadzić do wrzenia, gotować przez 5 minut. Odstawić i wystudzić, powtórzyć jeszcze raz. Po przestudzeniu wstawić na mały ogień trzeci raz, dodać cynamon i gotować do pożądanej konsystencji. Gorącą konfiturę rozlać do wyparzonych słoików, zakręcić i postawić do góry dnem.
Drugiego dnia wstawić na mały ogień i doprowadzić do wrzenia, gotować przez 5 minut. Odstawić i wystudzić, powtórzyć jeszcze raz. Po przestudzeniu wstawić na mały ogień trzeci raz, dodać cynamon i gotować do pożądanej konsystencji. Gorącą konfiturę rozlać do wyparzonych słoików, zakręcić i postawić do góry dnem.
wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńjuż na sama nazwę ślinka mi cieknie
OdpowiedzUsuńco nie :) uwielbiam!
Usuńnigdy w zyciu nie myslalam o robieniu konfitury z rabarbaru :( w tym roku moze juz za pozno, ale sprobuje za rok. Pinuje i bede miec zawsze pod reka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu mnie rabarbar jest jeszcze dostępny, więc korzystam :)
UsuńPalce lizać-w zimie do drożdżowej bułeczki i kubka mleka jak znalazł:)
OdpowiedzUsuńPrzydałyby mi się takie zapasy :)!
OdpowiedzUsuńz rabarbaru? Ale bajer, tak to jeszcze nie próbowałam! :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawi mnie jej smak :)
OdpowiedzUsuńOtwarcie takiego słoiczka w mroźny dzień może poprawić nastrój :D
OdpowiedzUsuńmniam!:) ja jakoś nigdy nie robiłam konfitury z rabarbaru, zawsze korzystam z niego w sezonie:P
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie rzeczy :-) zwłaszcza gdy za oknem będzie sypał śnieg...
OdpowiedzUsuń