Krem z czerwonej porzeczki. Lekki, słodko-kwaśny. Smaczny dodatek do lodów, deserów, bezy i gofrów. Połączony z serkiem mascarpone sprawdzi się jako krem do ciast. Jego konsystencja nie jest za gęsta, dlatego jeśli planujecie używać go do tortów, proponuję dodatkowo zagęścić go mąką ziemniaczaną, albo zwiększyć ilość żółtek. Zapraszam :)
Składniki:
- 500 g czerwonej porzeczki
- 100 g cukru
- 2 duże jajka
- 2 żółtka
- 2 łyżki masła
Porzeczkę zasypać cukrem, wymieszać i na wolnym ogniu podgrzewać aż owoce się rozpadną. Przetrzeć przez sitko. Uzyskałam w ten sposób 450 ml soku z porzeczki, przestudzić. Jajka i żółtka delikatnie rozkłócić, połączyć z sokiem. Ponownie postawić na małym ogniu i stale mieszając podgrzewać aż masa zacznie tężeć. Dodać masło i jeszcze chwilę pogotować. Ściągnąć z ognia, wystudzić, następnie schłodzić kilka godzin w lodówce.
Przechowywany w lodówce może stać ok. tydzień czasu. Można go też zakręcić na gorąco w słoiku. Wtedy powinien wytrzymać jeszcze dłużej.
Smacznego :)
krem z czerwonej porzeczki brzmi wyśmienicie :) i do tego ten kolor!
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie,a ten kolor ... :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie:-) Ja to pewnie bym czerwoną porzeczkę użyła do kaczki, bo ja raczej niedeserowa, ale wygląda pięknie:-)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł! *.*
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie! :)
Kwaśny to dla mnie kremik, bo ja bardzo kwaśne lubię. Im bardziej kwaśne tym lepiej. Kolorek cudny :-)
OdpowiedzUsuńdzis go robie":)
OdpowiedzUsuńOjej jak ja bym dzisiaj taki zjadła, pycha! :)
OdpowiedzUsuńBoski ma kolor! Oj zjadałbym :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :-)
OdpowiedzUsuń