Delikatny sernik z syropem klonowym. Na ciasteczkowym spodzie, z dodatkiem chrupiących orzechów. Pieczony w kąpieli wodnej, dzięki której pozostaje lekki i kremowy.
Przepis z książki "Nigella świątecznie" z moimi małymi zmianami. Zwiększyłam proporcje, dostosowujące je do swojej formy. Tak też przepis podaję. Zapraszam :)
Składniki na ciasteczkowo-orzechowy spód:
forma o średnicy 23 cm
- 100 g pełnoziarnistych herbatników
- 100 g orzechów pekan, mogą być włoskie
- 100 g roztopionego, przestudzonego masła
Dno formy wyścielić papierem do pieczenia. Z zewnątrz zabezpieczyć tortownicę folią aluminiową. Podwójnie ją owinąć, tak by podczas pieczenia woda nie dostała się do sernika.
Orzechy posiekać. Ciasteczka zmielić i połączyć z orzechami i masłem. Masą ciasteczkową wyłożyć dno foremki. Wstawić do lodówki na 30 minut.
Składniki na masę serową:
- 900 g twarogu zmielonego przynajmniej dwukrotnie
- 75 g cukru
- budyń waniliowy, bez cukru
- 180 ml syropu klonowego + trochę do polania
- 6 jaj
- łyżeczka soku z cytryny
Twaróg, cukier, przesiany budyń i syrop klonowy połączyć. Miksując na niskich obrotach dodawać kolejno jajka. Mieszać krótko, tylko tyle by masa była gładka. Na końcu wlać sok z cytryny.
Masę serową wyłożyć na ciasteczkowy spód. Formę umieścić w naczyniu żaroodpornym wypełnionym wrzącą wodą (tak by sięgała do 2/3 wysokości tortownicy).
Piec w 170 stopniach przez 1 i 1/4 godziny. Upieczony sernik wyciągnąć z piekarnika, zdjąć folię aluminiową. Ostudzić a następnie wstawić do lodówki na 12 godzin.
Przed podaniem sernik ogrzać do temperatury pokojowej. Polać wierzch syropem klonowym.
Smacznego :)
Uwielbiam sernik klonowy <3 pycha!
OdpowiedzUsuńAż chce się schrupać :)
OdpowiedzUsuńWyglada fantastycznie! Poprosze kawaleczek ;)
OdpowiedzUsuńMusi być pycha, szczególnie mnie zachęca ten dodatek syropu klonowego ;)
OdpowiedzUsuńIdealny serniczek!
OdpowiedzUsuńpiękna prezentacja :) uwielbiam serniczki
OdpowiedzUsuńo matulu..przepadłam <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam serniki, a twój wygląda baaardzo apetycznie!!!
OdpowiedzUsuńJednym słowem: rozkosz:)
OdpowiedzUsuńMniam, wygląda wspaniale i bardzo apetycznie :D
OdpowiedzUsuńOjoj ale pyszny serniczek :-)
OdpowiedzUsuńW sam raz do mojej kawki:)
OdpowiedzUsuńWygląda zjawiskowo. Książki jeszcze nie mam, ale słyszałam same dobre opinie. Czas chyba i na mnie ;) Pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuńKsiążkę polecam :) Zawiera wiele smacznych przepisów :D
UsuńWspaniały .
OdpowiedzUsuńMarzy mi się kawałeczek choć tego cuda...
OdpowiedzUsuńCudowne ciacho! Jaki fantastyczny kolor! :0
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać że takiego sernika jeszcze nie robiłam, a myślałam,że znam już wszystkie jego smaki:)
OdpowiedzUsuńTaki sernik w kąpieli wodnej musi być wyjątkowo lekki i puszysty...
OdpowiedzUsuńBył bardzo smaczny, polecam :)
UsuńWspaniały!!!!
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale :) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńI ten syrop klonowy na górze- coś pysznego!<3
OdpowiedzUsuńKocham serniki , i te bardzo skomplikowane i te proste tradycyjne pieczone na kruchym spodzie.Pięknie Ci się upiekł.
OdpowiedzUsuńJuż go podziwiałam na FB:-) Piękny!
OdpowiedzUsuńSyrop klonowy w takim doborowym towarzystwie sernikowym mniam :-)
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda, musiał smakować bajecznie :)
OdpowiedzUsuńPowiem tylko tyle: zachwycający!
OdpowiedzUsuń