Kolejna propozycja w "Wypiekaniu na śniadanie" . Miał być chleb pszenno-orkiszowy na sodzie. Jednak ja zrezygnowałam z jej dodatku i dodałam w zamian zakwas pszenny. Dzięki drożdżom i zakwasowi rósł jak szalony. Miał wyrastać cały dzień, a starczyły mu 2,5 godziny. Chleb jest bardzo smaczny, razowy, o lekko zbitym ale delikatnym wnętrzu. Zapraszam :)
Składniki:
- 200g mąki pszennej razowej
- 200g mąki pszennej, typ 650
- 100g mąki orkiszowej
- 100 g aktywnego zakwasu pszennego
- 7 g suszonych drożdży
- 1,5 łyżeczki soli
- 280 - 300 ml wody
- 6 łyżek oliwy z oliwek
Z podanych składników wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Wodę dodawać stopniowo (u mnie wystarczyło ok. 280 ml). Z ciasta uformować kulę, oprószyć mąką, przykryć i odstawić na ok. 1,5 godziny, aż podwoi swoją objętość. Po tym czasie wyłożyć na blat, lekko wyrobić, uformować bochenek i włożyć do koszyczka wyścielonego obsypaną mąką ściereczką. Odstawić na godzinę.
Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 240 stopni, przez 20 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 180 i piec kolejne 30 minut. Upieczony bochenek opukany od spodu wydaje głuchy dźwięk.
Smacznego :)
Razem ze mną piekli:
Dorota z Moje Małe Czarowanie
Lidia Wesołowska
Chleb dodaję do akcji "Na zakwasie i na drożdżach". Lipcowa lista prowadzona jest na moim blogu, Zajrzyjcie :)
Świetny razowiec! Uwielbiam do takiego chleba pastę jajeczną :) mmmm... Rozmarzyłam się nad śniadankiem ;)
OdpowiedzUsuńPiękny bochen się upiekł, dzięki Łucjo że choc Ty go razem ze mna piekłaś :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyrośnięty; ))
OdpowiedzUsuńTeż wole zakwas zamiast sody. Jakoś za soda nie przepadam. Chlebus pyszny ci wyszedł jak zawsze
OdpowiedzUsuńjak zwykle pięknie wyrósł :-)
OdpowiedzUsuń