Bardzo smaczny sposób na wykorzystanie białek :) Zazwyczaj gdy mi zostawały robiłam bezę, ale kiedy jakiś czas temu zrobiłam na białkach babeczki z truskawkami tak nam smakowały, że postanowiłam spróbować troszkę innych kombinacji i tak bazując na tym samym przepisie Doroty zrobiłam kokosowe babeczki z wiśniami.
Wszyły pyszne i delikatne. Mięciutkie, mocno kokosowe i wilgotne, ich słodycz złamały wiśnie. Zapach roznoszący się po mieszkaniu podczas pieczenia kusił niesamowicie. Rozeszły się w mgnieniu oka :)
Składniki na10 babeczek:
- 180 g masła
- ok. 8 białek - 300 ml
- 170 g cukru pudru + do oprószenia
- 170 g mąki
- 70 g wiórek kokosowych + do posypania babeczek
- wiśnie - miałam małe wisienki, więc układałam po 3-4 szt. na każdej babeczce
Wszystkie składniki na babeczki powinny być w temperaturze pokojowej.
Masło roztopić, ostudzić. Białka ubić na delikatną, ale nie
sztywną pianę. Cukier puder i mąkę przesiać, dodać do ubitych białek,
wymieszać
szpatułką. Wlać masło i wymieszać do połączenia się
składników. Dodać kokos i jeszcze raz wymieszać.
Foremkę na muffiny wysmarować tłuszczem, oprószyć mąką.
Ciasto wlać do foremek, nakładając do pełna. W sam środek włożyć po kilka wiśni, kładąc ją delikatnie, nie wciskając do środka. Każdą babeczkę posypać kokosem.
Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 170
stopni, przez około 20 - 25 minut, przed wyjęciem sprawdzić babeczki
patyczkiem. Po upieczeniu wyjąć z foremki i wystudzić na kratce,
oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego :)
ale apetyczne ;)
OdpowiedzUsuńjak kokosowe to ja poproszę,cudne
OdpowiedzUsuńPyszne babeczki z wiśniami to palce lizać:-)
OdpowiedzUsuńte wisienki i sok z nich wypływający... oj kuszą!
OdpowiedzUsuńO nie wątpię, że były pyszne :-)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba to połączenie smaków, muszę koniecznie spróbować :-)
OdpowiedzUsuńSą cudne!
OdpowiedzUsuńI z pewnością pyszne.
Narobiłaś mi ochoty...
Faktycznie, wyglądają niezwykle kusząco i wcale nie dziwię się, że zniknęły tak szybko ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam dodatek kokosa :) Musiały być pyszne!
OdpowiedzUsuńszkoda, że w ogródku już nie mam wiśni, pysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńKokos i wiśnie? Pyszne połączenie :)
OdpowiedzUsuń