Jeśli nie macie pomysłu na to, co zrobić z mięsem rosołowym to proponuję pasztet. Z dużą ilością przesmażanej z cebulą wątróbki. Pracy przy nim niewiele, a efekt naprawdę zadowalający. Polecam :)
Składniki:
długa keksówka
- 1/2 kg mięsa z rosołu
- 1/2 kg wątróbki drobiowej
- 3 cebule
- 2 jaja
- 100 g pieczywa (może być zwykła bułka, u mnie to 100 g domowego chleba)
- po łyżce czerwonego i czarnego pieprzu w ziarnach
- przyprawy do smaku: sól, świeżo mielony pieprz, mielona słodka i ostra papryka, gałka muszkatołowa
- olej do smażenia
- mąka
Wątróbkę namoczyć w wodzie, kilkukrotnie ją zmieniając. Osuszyć i obtoczyć w mące.
Cebulę pokroić w grubą kostkę, zeszklić na oliwie. Partiami wrzucać wątróbkę i obsmażać z obu stron. Odstawić do całkowitego wystudzenia.
Chleb zalać gorącą wodą, odstawić by przestygł.
Mięso z kurczaka zmielić 2 razy w maszynce do mięsa. Następnie zmielić wątróbkę z cebulą i osączony z nadmiaru wody chleb. Składniki połączyć i doprawić przyprawami do smaku.
Pieprz w ziarnach lekko roztłuc w moździerzu. Dodać jajka, wyrobić i przełożyć do wyścielonej folią aluminiową foremki.
Piec w 200 stopniach przez 20 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec godzinę. Gdyby pasztet za bardzo się rumienił - przykryć go folią aluminiową.
Przed krojeniem całkowicie wystudzić i schłodzić przez kilka godzin w lodówce (najlepiej całą noc).
Smacznego :)
Pasztecik palce lizać :)
OdpowiedzUsuńmoja babcia robiła nieco inny, ale był przepyszny, muszę poszukać przepisu:)
domowe pasztety są the best :) ja ostatnio robiłam brokułowo -drobiowy :)
OdpowiedzUsuńI do tego domowy chlebuś...ale pyszność!!!
OdpowiedzUsuńTakiego nie jadłam, ale uwielbiam pasztety i te mięsne te warzywne, więc jestem pewna, że jest bardzo smaczny!: )
OdpowiedzUsuńPyszny, domowy pasztecik najlepszy :-)
OdpowiedzUsuńZjadłabym, najlepiej z domowych chlebem :-)
OdpowiedzUsuńBiorę w ciemno, pycha!
OdpowiedzUsuńDo domowego chlebka idealny.
Taki pasztet z chrupiącym pieczywem byłby idealny :)
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego taki pasztet :) i znakomity sposób na wykorzystanie gotowanego mięsa :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z wszystkimi z domowym chlebkiem pyszności :D
OdpowiedzUsuńzapisuje ;)
OdpowiedzUsuńNie ma jak domowy pasztet:-) Bardzo często robimy, ale raczej taki celowany, a z rosołu to najczęściej galaretkę robimy:-)
OdpowiedzUsuńTaki pasztet to delicje,mniam.
OdpowiedzUsuńOooo dziś nasza mama zrobiła rosół! Jutro będzie pasztet xD
OdpowiedzUsuńPożyczamy przepis, mimo, że same nie jemy mięsa to reszta rodzinki na pewno w nim zasmakuje :)
Uwielbiam drobiowe pasztety, bardzo mi się podoba pomysł z dodaniem pieprzu! Ekstra
OdpowiedzUsuńTaki domowy najlepszy pasztecik, na ciepło i na zimno pycha. Dawno nie robiłam
OdpowiedzUsuńDomowy = najlepszy!
OdpowiedzUsuń