Zakwas z buraków - niezbędny składnik barszczu. U nas w domu często gotuje się barszcz czerwony i moi rodzice mają spory zapas zakwasu, który przygotowują jesienią. W tym roku postanowiłam spróbować zrobić swój własny. Skorzystałam z przepisu Marzeny z blogu Zacisze kuchenne.
Zakwas jest doskonałym koncentratem, który naturalnie wzbogaci smak i kolor naszego barszczu :) Można go przygotować na dwa sposoby: dodając kromkę chleba razowego, przyśpieszającą
zakwaszanie buraków, lub pomijając dodanie chleba co wydłuży nam
zakwaszanie o 2-3 dni. W pierwszym przypadku istnieje ryzyko, że chleb
zacznie pleśnieć. Czasu jest jeszcze sporo, więc z pewnością zdążycie
bez pomocy chleba.
Składniki:
- 1 kg buraków
- 2 litry wody
- piętka lub skórka razowego chleba
- 1 czubata łyżka soli
- 3 listki laurowe
- 3 ząbki czosnku
- 3-5 ziarenek ziela angielskiego
będzie pyszny barszczyk:D
OdpowiedzUsuńMoja mama już też przygotowała zakwas :)
OdpowiedzUsuńJa zakwas nastawiam 5 dni przed wigilią bo barszcz zawsze gotuję rano w dniu wigilii:-) i nie dodaję skórki od chleba:-), ciekawe czy chleb zmienia mocno smak zakwasu??
OdpowiedzUsuńOlimpio nie czułam żeby zmienił smak, jeśli jednak mogę Ci coś poradzić to myślę że warto barszcz ugotować dzień wcześniej, wtedy ma czas się przegryźć i naprawdę zyskuje na smaku :)
UsuńSamo zdrowie!
OdpowiedzUsuńU mnie też stoi :-)) Następny zrobię bez chleba:-) Piękny kolor ma Twój zakwas:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńMarzenko ja olejny też już bez chleba zrobię, tu się zgapiłam i już mi dni zabrakło :)
UsuńI tego przepisu mi brakowało - bardzo dziękuję. Czy taki zakwas się pasteryzuje? I jak długo może czekać na zrobienie barszczu?
OdpowiedzUsuńZrobiony teraz zakwas spokojnie postoi w lodówce do wigilii. Można go pasteryzować tak jak inne przetwory, ok 15-20 minut od zagotowania wody. Pasteryzacja zatrzyma proces zakwaszania. Jeśli natomiast chcesz przechować zakwas przez kilka tygodni, wystarczy go przelać do butelek i na wierzch wlać łyżkę oleju, zakwas się nie zepsuje i nie spleśnieje :)
Usuńteż się przymierzam :)
OdpowiedzUsuńJa też będę nastawiała swój zakwas, ale dopiero w przyszłym tygodniu. Taki barszczyk na własnym zakwasie nie ma sobie równych! :-)
OdpowiedzUsuńAle będzie pyszny barszczyk! :)
OdpowiedzUsuńech ten zakwas
OdpowiedzUsuńOch dziekuję za ten wpis. Mnie zakwas sie przyda!
OdpowiedzUsuńU mnie od tygodnia też już zakwas pracuje. Na święta będzie jak znalazł :-)
OdpowiedzUsuńTeż już zakwas na barszcz nastawiłam :)
OdpowiedzUsuń