Biblijny chleb Ezechiela

W czerwcowej piekarni Amber zaprosiła nas do wspólnego wypiekania chleba, który zaproponowała Dana z bloga Leśny Zakątek. Po właściwą recepturę zapraszam do Dany, ponieważ ja zmieniłam przepis i upiekłam swój własny chleb. Proponowane składniki zamieniłam na kaszę jaglaną i ugotowane ziemniaki. Chleb wyszedł smaczny, pachnący i wilgotny. Długo zachowuje świeżość. Wyszedł mi dość niski, ponieważ niepotrzebnie rozłożyłam go na dwie foremki. Zapraszam do skorzystania zarówno z Dany jak i mojego przepisu. Myślę, że oba chleby są tego warte. 

Składniki na zaczyn:

• 150g zakwasu żytniego razowego*
• 200g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
• 100g mąki pszennej typ 750
• 50g mąki gryczanej
• 200g wody

* Stosunek wody do mąki to 150:100. 

Składniki zaczynu łączymy, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na 14 - 16 godzin. 

• 100 g kaszy jaglanej

Jednocześnie z zaczynem, szykujemy kaszę - zalewając ją przegotowaną wodą.

Składniki na ciasto właściwe:

• cały zaczyn, 700g
• 150g wody
• sól morska, około 1 płaskiej łyżki
• 300g mąki pszennej chlebowej

Dodatkowo:

• 200 g ugotowanych, utłuczonych ziemniaków
• namoczona wcześniej kasza jaglana

Do zaczynu dodajemy wodę z solą, mieszamy. Następnie dodajemy utłuczone ziemniaki, kaszę i stopniowo mąkę pszenną. Wszystko mieszamy, wyciągamy ciasto na blat i podsypując delikatnie mąką zagniatamy gładkie, elastyczne ciasto. Dajemy mu odpocząć około 10 minut. Następnie przekładamy do długiej keksówki. Odstawiamy na ok. 2 godziny do wyrastania. 

Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 230 stopni, po 15 minutach temperaturę zmniejszyć do 200 stopni i piec ok 30-40 minut. Gdyby chleb za bardzo się rumienił przykryć papierem do pieczenia. Gotowy, pukany od spodu wyda głuchy dźwięk. 

Kroić po całkowitym ostudzeniu.

Smacznego :) 

Razem ze mną chleb upiekli:

Agnieszka z bloga Polska zupa

Amber z bloga Kuchennymi drzwiami

Dana z bloga Leśny zakątek

Ela z bloga W poszukiwaniu slowlife

Łucja z bloga Fabryka kulinarnych inspiracji

Gucio z bloga Kuchnia Gucia

Renata z bloga Codziennik kuchenny

Tosia z bloga Smakowity chleb

Przepis dodaję do akcji "Na zakwasie i na drożdżach" prowadzonej przez Wisłę z bloga "Zapach chleba"

Deser truskawkowo-jogurtowy z kaszą jaglaną

Kolejny deser z wykorzystaniem kaszy jaglanej. Podobny do pierwszej wersji, jednak delikatniejszy,  prawdziwie letni. Deser jest smaczny i zdrowy, lekki i dietetyczny. Prawie :) ponieważ spodu ciasteczkowego nie można uznać za dietetyczny, dlatego jeśli boicie się kalorii polecam pominąć spód, a deserem zajadać się bez wyrzutów sumienia. Zapraszam :) 

Składniki na spód ciasteczkowy:

wysoka forma o średnicy 20 cm

• 200 g herbatników
• 70 g masła

Dno tortownicy wyłożyć folią aluminiową. 

Herbatniki zmielić na sypki piasek. Masło roztopić, ostudzić, wymieszać z ciasteczkami. Masą ciasteczkową wyłożyć dno i boki tortownicy. 

Składniki na masę jogurtową:

•  1/2 szkl. kaszy jaglanej
• szklanka wody 
• szczypta soli
• 530 g gęstego jogurtu naturalnego
• 1/2 kg truskawek + kilka sztuk do dekoracji
• łyżeczka ekstraktu waniliowego
• 4 łyżki cukru
• 25 g żelatyny rozpuszczonej w niewielkiej ilości gorącej wody

Kaszę bardzo długo płukać w gorącej wodzie. Zalać wrzątkiem, dodać sól i gotować na małym ogniu przez 15 minut, do momentu aż kasza wchłonie wodę. Odstawić do przestudzenia. 

Truskawki oczyścić, umyć i pokroić w plastry. Umieścić w rondelku, dodać dwie łyżki cukru. Na wolnym ogniu podgrzać aż cukier się rozpuści a owoce rozpadną. Truskawki dodać do kaszy i całość zmiksować na gładko, odstawić do całkowitego przestudzenia. 

W misie miksera umieścić jogurt, pozostały cukier, masę truskawkowo-jaglaną, ekstrakt waniliowy. Zmiksować do połączenia się składników. Na tym etapie, jeśli czujemy taką potrzebę możemy dosłodzić masę. Dodać przestudzoną żelatynę i dokładnie zmiksować. Gotową masę wylać na spód ciasteczkowy. Wstawić do lodówki na 12 godzin by deser stężał. 

Przed podaniem deser udekorować świeżymi truskawkami. 

Smacznego :) 

Jeśli skorzystacie z tego lub innych przepisów, zróbcie zdjęcie i wyślijcie na adres: lucja.serafin@gmail.com, a ja utworzę na Facebooku galerię przepisów czytelników. 

Czekam na Wasze zdjęcia :)