expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

sobota, 29 marca 2014

Penne z wątróbką i pomarańczą

Makaron z wątróbką drobiową, karmelizowaną skórką pomarańczy, pieczarkami i chilli. Wydawać by się mogło że połączenie dość dziwne, ale zapewniam że zaskakująco smaczne. Sprężysty makaron, delikatna wątróbka, słodka i aromatyczna skórka pomarańczowa. Wszystko to tworzy doskonałą całość, której ostrego charakteru dodała chilli. Zapraszam :) 

Składniki:
  • 300 g makaronu penne
  • 300 g wątróbki drobiowej
  • 300 g pieczarek
  • pomarańcza
  • kilka liści szałwi
  • 2 ząbki czosnku
  • łyżka cukru trzcinowego
  • papryczka chilli, można dać mniej
  • 1/2 papryki czerwonej
  • pęczek natki pietruszki
  • 130 ml oliwy z oliwek
  • sól
Wątróbkę namoczyć przez kilka godzin w mleku. Osuszyć ręcznikiem papierowym i pokroić w plasterki. 
Pieczarki umyć, obrać i pokroić w cienkie plastry.  Chilli bez pestek, czosnek, natkę pietruszki, szałwię drobno posiekać. Czerwoną paprykę pokroić w kosteczkę. Pomarańczę umyć, sparzyć i wytrzeć do sucha. Odkroić skórkę, bez białej części i pokroić w paseczki. Wycisnąć sok z pomarańczy. 
Ugotować makaron według przepisu na opakowaniu,  odcedzić.
Na jednej patelni na bardzo małym ogniu roztopić cukier, dodać skórkę pomarańczy, zamieszać, po chwili dodać 2 łyżki soku z pomarańczy, wymieszać, przykryć i dusić 4-5 minut. Następnie dodać połowę oliwy,  chilli, czosnek i szałwię. Chwilę podsmażać, uważając by czosnek się nie zrumienił. Zdjąć z ognia. 
Na drugiej patelni w 2 łyżkach oliwy dusić przez chwilę pieczarki, skropić je pozostałym sokiem z pomarańczy. Gotowe przełożyć (bez wody) do pierwszej mieszanki. 
Pozostałą oliwę dobrze rozgrzać i podsmażyć na niej wątróbkę, gdy będzie gotowa posolić do smaku i wrzucić do gorących pieczarek. Dodać makaron i natkę pietruszki. Wszystko dokładnie wymieszać i rozłożyć na talerze.
Smacznego :) 




piątek, 28 marca 2014

Pakora

Pakora to kawałki dowolnych warzyw obtoczonych w cieście i smażonych na głębokim tłuszczu. Ciasto przypomina nasze ciasto naleśnikowe, jednak przygotowane jest z mąki z ciecierzycy - besan i doprawione przyprawami. Pakora jest bardzo popularną w Indiach przekąską, można ją również podać jako przystawkę. Pierwszy raz miałam okazję jej spróbować na warsztatach z Michałem Szabatem, bardzo mi posmakowała i postanowiłam odtworzyć przepis w domu. 
Zapraszam na pakorę brokułową i kalafiorową :) 

Składniki:
  • 150 g mąki z ciecierzycy
  • łyżeczka kurkumy
  • łyżeczka adżwanu
  • 1/2 łyżeczki solo
  • 1/4 łyżeczki chilli w proszku
  • woda
  • olej do smażenia
  • brokuł, kilka różyczek kalafiora
Brokuł i kalafior podzielić na różyczki równej wielkości, mniej więcej 3 cm średnicy. 
Mąkę z ciecierzycy przesiać, dodać przyprawy i mieszając powoli dodawać wodę, do momentu aż uzyskamy ciasto takiej konsystencji jak na naleśniki. Kawałki warzyw moczyć w cieście i smażyć na oleju rozgrzanym do temperatury 150 stopni. Należy uważać by olej nie był za gorący, warzywa muszą mieć czas by się ugotować ale nie mogą się w tym czasie spalić. Smażyć ok. 5 - 7 minut i osączyć na papierowym ręczniku. 
Smacznego :) 


Miałam przyjemność spróbowania i poznania sposobu wykonania pakory i innych dań kuchni indyjskiej. Jeśli macie na nie ochotę a przeraża Was  ich przygotowanie i nie wiecie skąd wziąć wszystkie przyprawy zajrzyjcie na  foodpanda.pl  Jest tam zbiór restauracji które oferują swoje usługi z dostawą do domu. Być może w Waszej okolicy znajduje się restauracja indyjska i będziecie mogli spróbować ich potraw. Gwarantuję, że wtedy zechcecie przygotowywać je samodzielnie w domu. Na foodpanda.pl znajdziecie również restauracje oferujące kuchnię włoską, amerykańską, polską, turecką, japońską. Do wyboru do koloru :)

czwartek, 27 marca 2014

Tort kakaowo-porzeczkowy

Lekki i puszysty torcik. Kakaowe blaty przełożone masą serową i dżemem z czarnej porzeczki. Nie za słodki, wg mnie idealny. Całość udekorowana jest masą cukrową i kwiatami malowanymi lukrem królewskim. Piekąc go wykorzystałam przepis na prezentowane niedawno ciasto - Porzeczkowiec.

Składniki na kakaowe blaty:
tortownicę o średnicy 18 cm
  • 94 ml oleju rzepakowego
  • 62 ml wody
  • 120 g cukru
  • 2,5 łyżki kakao
Wszystko umieścić w rondelku i zagotować do rozpuszczenia się cukru, zdjąć z palnika i całkowicie wystudzić.

  • 2 jaja
  • 1 żółtko
  • 115 g mąki pszennej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 60 g cukru 

Mąkę, proszek, sodę - przesiać.
Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier. Dodać żółtka i wszystko ubić do otrzymania kremowej pianki. Wlać całą wystudzoną mieszankę kakaową i dokładnie wymieszać na wolnych obrotach miksera. 
Wsypać przesiane suche składniki i delikatnie wymieszać do połączenia się składników. Gotowe wylać do formy wyścielonej papierem do pieczenia (tylko dno) wyrównać. Piec w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 stopni przez 40 minut, lub dłużej, do suchego patyczka. Wystudzić w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach.


Składniki na masę serową:
  • 150 g miękkiego masła
  • 300 g serka homogenizowanego, można użyć mielonego twarogu
  • 3 łyżki cukru pudru

Dodatkowo:  słoiczek dżemu z czarnej porzeczki, ok 250 ml



Masło utrzeć z cukrem na puszystą jasną masę. Porcjami dodawać ser, do uzyskania gładkiej jednolitej masy.





Wystudzone ciasto przekroić wzdłuż dwa razy tworząc 3 blaty tortu. Pierwszy z nich posmarować połową dżemu, następnie połową masy serowej. Przykryć drugim blatem i wyłożyć pozostały dżem i masę serową. Przykryć 3 blatem. Schłodzić kilka godzin w lodówce.

Przed nałożeniem masy cukrowej cały tort posmarowałam przetartym, gładkim dżemem. Na masie cukrowej odbijałam stempelki w  kształcie kwiatka, a następnie wypełniałam go kolorowym lukrem.

Składniki na lukier królewski:
  • 1 białko
  • ok. 250 g cukru pudru przesianego przez gęste sitko
  • łyżeczka soku z cytryny 
Dodatkowo:
  •  stempelki w kształcie kwiatów
  • barwniki spożywcze w żelu - różowy, pomarańczowy jasny  i ciemny, żółty
  • worek cukierniczy, tylka (końcówka nr. 2)
  • cienki pędzelek lub
 
Białko utrzeć z cukrem i sokiem z cytryny. Lukier nie może być za gęsty, ale powinien zachować kształt. Rozłożyć na 4 miseczki i zabarwić, nie używane lukry przykryć wilgotną ściereczką by nie wysychały. Do rękawa włożyć tylkę, napełnić lukrem różowym i płatek po płatku obrysowywać a następnie pędzelkiem rozcierać lukier w kierunku wnętrza płatka. Gdyby linia za bardzo się rozmyła, można ją narysować ponownie. U mnie kwiatów było 5 (dwa różowe, dwa pomarańczowe ciemne, jeden jasny pomarańczowy). Żółtym kolorem wyciskając kropki wykonać środki.
Smacznego :) 
 
 

środa, 26 marca 2014

Maślane bułeczki z pietruszką i czosnkiem

Bardzo smaczne bułeczki śniadaniowe. Maślane, mięciutkie i puszyste, delikatnie pachnące czosnkiem i natką pietruszki. Równie dobre zaraz po upieczeniu jak i następnego dnia.
Przepis znalazłam u Magdy z blogu Wesoła kuchnia.
Polecam :)

Składniki na ciasto:
  • 400 g mąki chlebowej pszennej typ 650
  • 15 g świeżych drożdży
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • płaska łyżeczka soli
  • 250 ml letniego mleka
  • 30 g roztopionego masła
  • jajko do posmarowania
W miseczce dokładnie wymieszać 2 łyżki mąki, rozkruszone drożdże, 3 łyżki mleka i cukier. Odstawić na 15 minut by drożdże ruszyły.
Do dużej miski przesiać mąkę, dodać sól, resztę mleka, wymieszać. Dodać zaczyn i masło, wyrobić gładkie elastyczne ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić na 1,5 godziny do wyrośnięcia.

Składniki na nadzienie:
  • 80 g miękkiego masła
  • 3 ząbki czosnku
  • 3 łyżki posiekanej natki pietruszki
Czosnek obrać, drobno posiekać, wymieszać z pietruszką i roztopionym, przestudzonym masłem. 

Wyrośnięte ciasto rozwałkować w kształcie prostokąta na grubość ok. 0,5 cm. Rozsmarować równomiernie nadzienie maślane. Zwinąć wzdłuż krótszego boku i kroić mniej więcej  3 cm plastry. Bułeczki ułożyć na blaszce wyścielonej papierem do pieczenia. Przykryć ściereczką  i odstawić na 20 minut do napuszenia. Posmarować rozkłóconym jajkiem. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, ok. 20 minut.
Smacznego :) 


Bułeczki dodaję do akcji prowadzonej przez Zapach chleba :) 
 
 

wtorek, 25 marca 2014

Sernik "Zebra"

Waniliowo-kakaowy sernik zebra, na ciasteczkowym spodzie. Delikatny, kremowy i niezwykle smaczny.  Piekłam go dwa razy, za pierwszym razem w tortownicy o średnicy 23 cm. Pasy wyszły bardzo ładne, ale sernik był niski. Teraz użyłam formy o średnicy 20 cm, jest zdecydowanie wyższy i lepiej się prezentuje.
Za przepis dziękuję Paulinie z Czekoladą utkane, która wysłała mi go zanim jeszcze został opublikowany u niej na blogu :) 

Składniki na spód:
forma o średnicy  20 cm
  • 120 g ciasteczek zbożowych
  • 50 g roztopionego masła 
Ciastka rozdrobnić blenderem lub wałkiem na piasek, wymieszać z masłem. Sernik będzie pieczony w kąpieli wodnej. Tortownicę wyłożyć folią aluminiową, również z zewnątrz, najlepiej podwójnie, tak by torownica była dokładnie zabezpieczona przed wodą.  Masę ciasteczkową wcisnąć w dno, wyrównać, schłodzić pół godziny w lodówce.

Składniki na masę serową:
  • 1 kg twarogu sernikowego
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej 
  • 1 szklanka cukru
  • 5 jajek
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 2 łyżki kakao
 Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Twaróg utrzeć z cukrem, dodać jajka, ekstrakt waniliowy i przesianą mąkę ziemniaczaną. Zmiksować do połączenia składników. Masę serową podzielić na dwie części. Do jednej z nich dodać kakao i dokładnie wymieszać.
Na środek ciasteczkowego spodu wylewać na przemian po 2 łyżki masy serowej waniliowej i kakaowej. 

Zabezpieczoną tortownicę umieścić w naczyniu żaroodpornym. Wlać wrzątek do 3/4 wysokości tortownicy. Piec w piekarniku nagrzanym do 175 stopni przez 15 minut. Następnie temperaturę obniżyć do 120 stopni i piec jeszcze 90 minut. Sernik studzić w uchylonym piekarniku. Następnie wstawić go na noc do lodówki. 

Składniki na polewę czekoladową:
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 4 łyżki śmietanki 30 %

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Dokładnie wymieszać ze śmietanką i ostudzić. Posmarować sernik. 

Smacznego :)

piątek, 21 marca 2014

Marcepanowe cake pops - wiosna :)


Wiosenna odsłona ciastek na patyku, które robią furorę w moim domu. Dzieci je uwielbiają, chętnie pomagają przy ich przygotowaniu a następnie z radością zjadają :) 


Składniki:

  • 200 g masy marcepanowej
  • 250 g suchego czekoladowego ciasta - użyłam ciasta z tego przepisu
  • łyżka powideł
  • po 100 g czerwonych i żółtych pastylek candy melts, lub 
  • 200 g białej czekolady + żółty i czerwony barwnik do czekolady
  • łyżka oleju rzepakowego
  • ozdoby wykonane z masy cukrowej (płatki kwiatów, lub kolorowe posypki)
  • patyczki do lizaków lub długie wykałaczki

Ciasto drobno pokruszyć, dodać starty na tarce marcepan i powidła. Składnik dokładnie połączyć. Uformować w kulę wstawić do zamrażarki na 30 minut.
Ze schłodzonego ciasta formować kuleczki, wielkości orzecha włoskiego (ok. 20 g), ułożyć na talerzu w chłodzić w zamrażarce przez 15 minut.
Czekoladę lub pastylki roztopić w kąpieli wodnej. Dodać olej i dokładnie wymieszać. Zabarwić barwnikami. Użyłam pastylek candy melts i do nich również dodałam olej, ponieważ miały za gęstą konsystencję.
Ciasto wyjąć z zamrażarki. Końcówkę patyczka do lizaka moczymy w czekoladzie i wbijamy w środek kulki. Ciasteczkowy lizak moczyć w rozpuszczonej czekoladzie i odczekać, by nadmiar czekolady spłynął. Gdy czekolada przestanie kapać przykleić kwiatki i wbić w styropian, lub położyć na papierze do pieczenia. Czynność powtarzać do wyczerpania kulek. Patyczki wbijać ostrożnie, niemal do końca, tak by ciasto nam nie spadło.
Cake pops schłodzić w lodówce przez 30 minut. Przechowywać w lodówce.
Smacznego ;) 

czwartek, 20 marca 2014

Bułeczki dyniowe

Jeśli macie jeszcze zamrożoną dynię to koniecznie upieczcie te bułeczki :) Są mięciutkie, pachnące i wspaniale smakują. Podczas pieczenia po domu roznosi się zapach domowego pieczywa. Dla niego mogę piec codziennie i nigdy nie będę miała dość :) Zapraszam! 

Składniki:
  • 150 g puree* z dyni
  • 110 ml wody
  • 7 g drożdży suchych
  • 2 łyżki roztopionego masła
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 400 g mąki

W misce połączyć mąkę, cukier, sól i suche drożdże. Dodać wodę, puree z dyni i roztopione masło. Wyrobić gładkie elastyczne ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na 1,5 godziny (do podwojenia objętości).

Wyrośnięte ciasto przełożyć na stolnicę podsypaną mąką i chwilę wyrobić. Podzielić na 8 części i uformować okrągłe bułeczki. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, delikatnie naciąć ostrym nożem, przykryć ściereczką odstawić na 25 minut do napuszenia.
Piec ok. 20 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni. 
Smacznego :) 

By przygotować puree z  dyni, wystarczy obrać dynię i pokroić w drobną kostkę. Umieścić w garnku z grubym dnem i gotować z niewielką ilością wody ok 20-30 minut, aż dynia się rozpadnie. Wodę odlać, dynię zmiksować na puree i ostudzić. Można również dynię upiec w 180-200 stopniach, a następnie zmiksować.

środa, 19 marca 2014

Pasta jajeczna z rzeżuchą

Wiosna zbliża się wielkimi krokami :) Będą się jeszcze zdarzać dni chłodniejsze, ale nie zmienia to faktu że każdego dnia mamy coraz więcej słońca, którego promienie ogrzewają nas coraz dłużej. 
Nasze spacery się przedłużają i dzieci wcale nie mają ochoty wracać do domu. Jedną z oznak że wiosna jest już u mnie w domu  jest kiełkująca na parapecie rzeżucha. Dodajemy ją do sałatek, sypiemy na kanapki, do jajecznicy i obowiązkowo do pasty jajecznej. 
Zapraszam na pastę jajeczną z rzeżuchą i szczypiorkiem. Jest to przepis podstawowy, a co do niej jeszcze dodacie zależy tylko od Was :)

Składniki
  • 8 wiejskich jajek
  • łyżka gęstego jogurtu naturalnego
  • łyżka majonezu
  • 3 łyżki posiekanej rzeżuchy
  • 2 łyżki szczypiorku
  • sól, świeżo mielony pieprz do smaku
Jajka umyć i ugotować na twardo. Ostudzić, obrać i widelcem rozdrobnić, nie za mocno. Dodać majonez, jogurt, posiekany szczypiorek i rzeżuchę. Delikatnie wymieszać. Przyprawić solą i świeżo mielonym pieprzem do smaku. 
Smacznego :) 

wtorek, 18 marca 2014

Kruche ciasteczka z kardamonem

Kruche, maślane ciasteczka pachnące kardamonem. Uzależniają smakiem i aromatem świeżo mielonego zielonego kardamonu :) Zapraszam! 

Składniki:
  • 200 g zimnego masła
  • 250 g mąki pszennej
  • 60 g cukru pudru
  • szczypta soli
  • 3 żółtka
  • 6 ziaren zielonego kardamonu
  • ok. 2 łyżki cukru perlistego
  • łyżka mleka
Kardamon zmielić. Mąkę i cukier puder przesiać. Masło pokroić w kostkę. Wymieszać z mąką i cukrem, dodać sól, kardamon i żółtka. Zagnieść gładkie ciasto. Uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i schłodzić w lodówce przez 2 godziny (można dłużej, nawet całą noc). Schłodzone ciasto wałkować na grubość ok 3-4 mm. Wycinać ciasteczka i układać na blaszce wyścielonej papierem do pieczenia. Przy pomocy pędzelka ciasteczka posmarować mlekiem i obsypać cukrem perlistym. Piec w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni, ok. 10 minut, do lekkiego zrumienia. Po upieczeniu zostawić chwilę na blaszce i ściągać na kratkę dopiero gdy stwardnieją. 
Smacznego :)  


poniedziałek, 17 marca 2014

Koktajl ze szpinakiem, bananami i pomarańczą

Koktajl owocowy z dodatkiem świeżego szpinaku. Nie ma w nim nic specjalnego, ani nic trudnego, nie jest to również żadna nowość. Mamy za to zdrowy, pełny witamin i sycący koktajl który doskonale smakuje i zaspokoi głód.
Zapewniam że szpinak jest tu jedynie dodatkiem który nadaje kolor i wzbogaca napój w cenne witaminy. Smak nadają mu banany i pomarańcze, które możemy zastąpić dowolnymi i lubianymi owocami :) Zapraszam ! 

Składniki na 2 porcje:
  • 2 banany
  • 2 pomarańcze
  • dwie duże garście szpinaku
  • ewentualnie woda
Banany obrać i pokroić w plastry. Pomarańcze obrać i rozdrobnić, nie usuwać błon. Szpinak umyć i osuszyć. Odłożyć kilka liści szpinaku, oraz plasterki banana do dekoracji - skropić je sokiem z pomarańczy. 
Resztę składników zmiksować na gładko, można go rozrzedzić wodą. Rozlać do szklanek, udekorować plasterkami banana i listkami szpinaku. Podawać.
Smacznego :) 


niedziela, 16 marca 2014

Francuski chleb wiejski

W tym tygodniu w "Wypiekaniu na śniadanie" upiekliśmy francuski chleb wiejski. Jest to chleb pszenny na zakwasie żytnim. Z chrupiącą skórką i sprężystym delikatnym wnętrzu. Pięknie pachnie i pysznie smakuje. Mogłabym go jeść codziennie :) Zapraszam!


Składniki na zaczyn:
Źródło: Bea w kuchni
  • 30g zakwasu
  • 140g mąki pszennej
  • 10g mąki żytniej
  • 90g wody
 Składniki zaczynu połączyć, przykryć folią spożywczą i zostawić na blacie na 12-14 godzin. 

Składniki na ciasto chlebowe 1700g:
  • 800g mąki pszennej (u mnie 200 g pszennej pełnoziarnistej, 600 g pszennej typ 650)
  • 50g mąki żytniej
  • 450g wody
  • 1 łyżka soli
  • cały zaczyn
Mąkę z wodą wymieszać do całkowitego połączenia składników. Odstawić w przykrytej misce na ok. 1 godzinę.
Dodać sól, jeszcze raz krótko zagnieść i połączyć z zaczynem. Zagniatać przez kilka minut. Przykryć i odstawić do wyrastania na ok. 2 do 2,5 godzin. Co godzinę ciasto odgazować i złożyć.
Ciasto podzielić na dwie części i uformować z nich dwa bochenki. 
Rozpłaszczyć kulę ciasta lekko uderzając w jego powierzchnię, następnie z każdej strony zwijać ciasto do środka na szerokość ok. 1/3 płatu ciasta. W ten sposób napinamy dolną część, która będzie tworzyła wierzch bochenka.
Bochenki ułożyć złączeniem do góry w koszyczkach wyścielonych ściereczkami i obsypanymi mąką. Przykryć i odstawić do wyrastania na kolejne 2 - 2,5 godziny. Można ten czas przedłużyć i wstawić chleb do lodówki, 8 godzin w temperaturze 10 stopni i do 18 godzin w temperaturze 6 stopni. 
Przed włożeniem do pieca zalecana jest próba, czy chleb jest dobrze wyrośnięty. Kiedy po naciśnięciu palcem ciasto wraca natychmiast do pierwotnego kształtu jest jeszcze za wcześnie; gdy potrzebuje trochę czasu zanim wyrówna się jego powierzchnia jest gotowe do pieczenia.
Wyrośnięte chlebki wyłożyć na rozgrzany kamień lub blachę, naciąć i piec w naparowanym piekarniku nagrzanym do temperatury 240 stopni ok. 35-45 minut. 
Gotowe chlebki opukane od spodu wydają głuchy dźwięk. 
Smacznego :) 


Razem ze mną chleb piekli: 
Kingą z Małe kulinaria
Iwoną z Ivka w kuchni
Dobrawką z Bona apetita
Małgosią ze Smaków Alzacji
Izą ze Smacznej pyzy
Pauliną z Buszujacej w kuchni

Chleb dodaję do akcji prowadzonej przez Zapach chleba :) 
 

sobota, 15 marca 2014

Fougasse z oliwkami


"Mamo, możesz takie chlebki piec już zawsze" - tak fougasse skwitowała Zuzia. Mimo że zazwyczaj zajada się czarnymi oliwkami, wyjątkowo tu smakowały jej bardzo właśnie zielone.
Fougasse to płaski chlebek w kształcie liścia. Jest regionalną specjalnością Prowansji. Ma bardzo chrupiącą skórkę i miękkie sprężyste wnętrze. Piekłam go pierwszy raz i miałam obawy co z tego wyjdzie. Niepotrzebnie, z ciastem bardzo dobrze się pracowało, z formowaniem też nie było problemu. Wypiek z pewnością będę powtarzać ponieważ bardzo nam smakowało i chlebki zniknęły zaraz po upieczeniu :) 

Przepis z książki J. Hamelmana "Chleb" zaproponowany przez Magdę w marcowej Piekarni organizowanej przez Amber. Zapraszam :)

Składniki na dwa chlebki:

Pâte fermentée
  • 122 g mąki chlebowej
  • 79 g  wody
  • 3 g soli
  • szczypta drożdży
Połączyć drożdże z wodą, dodać mąkę i mieszać do osiągnięcia gładkiego ciasta, powinno mieć konsystencję gotowego ciasta na chleb.
Przykryć miseczkę folią spożywczą i odstawić na 12-16 godzin w temperaturze około 21 C.
Dojrzały zaczyn będzie wyrośnięty i zacznie się w środku lekko zapadać.
 
Ciasto właściwe:
  • 320 g  mąki chlebowej
  • 48 g  mąki pszennej razowej
  • 255 g wody
  • 6 g soli
  • 3 g drożdży instant
  • 26 g oliwy z oliwek  
  • 40 g oliwek nicejskich - użyłam zielonych
  • cały zaczyn
Wodę, mąkę, sól i drożdże umieścić w misce, wymieszać i zagniatając dodawać stopniowo zaczyn. W razie potrzeby dodać wodę. Ciasto powinno mieć średnią konsystencję. Dodać oliwę i zagniatać energicznie ciasto przez 6-8 minut. Zrobić w cieście otwór i dodać 1/3 części oliwek, delikatnie wymieszać je z ciastem, ponownie zrobić otwór i dodać kolejną część oliwek, zagnieść ciasto i to samo powtórzyć z pozostałymi oliwkami. Gotowe przykryć i odstawić do fermentacji na 2 godziny.
Po godzinie od rozpoczęcia fermentacji, ciasto wyjąć z miski na obsypany mąką blat,
delikatnie rozciągnąć i złożyć na trzy, obrócić o 90 stopni znów złożyć na trzy. Po 2 godzinach ciasto podzielić na pół, lekko zaokrąglić, położyć złączeniem do dołu na posypanej mąka powierzchni i przykryć folią spożywczą. Odstawić na 20 minut po czym rozwałkować tak , aby przybrało owalny kształt.
Przykryć i odstawić na godzinę w temperaturze około 24 C.
Kiedy ciasto wyrośnie, delikatnie je rozciągnąć, mniej więcej o połowę. Uformować wydłużony trójkąt o wysokości równej półtorej długości podstawy, a następnie naciąć tak jak na rysunku A.
Jeszcze bardziej rozciągnąć ciasto, aby nacięcia się otworzyły (Rys. B) .
Piec w naparowanym piekarniku, nagrzanym do 230 stopni przez 20 minut, na rozgrzanej blasze lub kamieniu. Podawać zaraz po upieczeniu.

skanowanie0042 

piątek, 14 marca 2014

Sałatka ze szpinakiem, kozim serem i grilowaną papryką

Lekka a zarazem pożywna sałatka ze szpinakiem, kozim serem, zieloną soczewicą i grillowaną papryką. Zapraszam ;) 

Składniki na 2 porcje:
  • 4 łyżki zielonej soczewicy
  • papryka czerwona
  • 180 g koziego sera
  • 2 duże garście szpinaku
  • sok z cytryny - ok. 5 łyżek
  • 6 łyżek oliwy z oliwek - doskonale sprawdzi się tu i podkreśli smak sałatki olej lniany
  • sól, pieprz, mały ząbek czosnku, cukier
Sok z cytryny i oliwę wlać do miseczki i mieszać do połączenia. Doprawić solą, pieprzem, cukrem i bardzo drobno pokrojonym czosnkiem. Odstawić.
Soczewicę ugotować według przepisu na opakowaniu. Odcedzić  i ostudzić. Paprykę pokroić na nieduże kawałki i grillować (lub piec) aż skórka mocno się spiecze i pokryje bąblami. Gorącą zawinąć na kilka minut w folię aluminiową, następnie obrać ze skórki i pokroić w cienkie plasterki. 
Szpinak umyć i osuszyć, rozłożyć na talerze, dodać pokrojony w kosteczkę ser, paprykę i soczewicę. Skropić przygotowanym dressingiem. Lekko zamieszać i podawać. 
Smacznego :) 

środa, 12 marca 2014

Chai masala i drugie warsztaty kuchni indyjskiej


Pierwsze warsztaty kuchni  indyjskiej wywarły na mnie tak wielkie wrażenie i tak pozytywne emocje, że gdy tylko ustalono termin drugiego spotkania wiedziałam że będę musiała ponownie pojechać do Wrocławia, by pogłębiać swoją wiedzę na temat kuchni indyjskiej.

Warsztaty odbyły się w Studiu Kulinarnym Piotra Kucharskiego, a prowadzącym był Michał Szabat z żoną Marią.




Spotkanie rozpoczęliśmy od gorącej i rozgrzewającej chai masali - tradycyjnie przygotowywanej w Indiach.  Jej bazę stanowią czarna mocna herbata, mleko, cukier i przyprawy, takie jak kardamon, cynamon, imbir, pieprz i goździki. Jest bardzo słodka, delikatnie ostra i aromatyczna.

Przygotowanie herbaty nie jest trudne i bez problemu przygotujecie ją w domu :)

Składniki: 
  • szklanka wody
  • szklanka mleka
  • ok. 4 łyżeczek cukru - można dużo więcej
  • czarna herbata w liściach (ewentualnie 2 saszetki czarnej herbaty) 
  • masala chai ( 1/2 łyżeczki startego imbiru, 3 ziarenka zielonego kardamonu, 2 ziarna pieprzu, goździk, 1/2 laski cynamonu)
Do gotującej się wody dodać cukier, po chwili wsypać herbatę i gotować ok. 3 minuty. Następnie dodać mleko i ponownie gotować ok. 3 minut. Dodać przyprawy, chwilę gotować. Przelać przez sitko i podawać.

Następnie przystąpiliśmy do przygotowania indyjskich słodyczy - Besan ladoo
Przygotowywane na bazie mąki z ciecierzycy i świeżo mielonego zielonego kardamonu. Są bardzo słodkie i pachnące kardamonem. Jedna taka kuleczka zaspokaja moje zapotrzebowani na słodkie przez cały dzień :) 
Z pewnością znajdą się też tacy, którzy zjedzą ich więcej.  Będę próbowała zrobić je w domu. 
 Besan ladoo podczas przygotowywania

Carry kokosowe

Zdecydowanie mój faworyt tego wieczoru. Tylko spójrzcie na  kolory. To aż chciało się jeść. 
Patelnia pełna kolorowych warzyw, a ich smak podkręcony przyprawami prosto z Indii.


Przygotowaliśmy również chana masala, czyli ciecierzycę w towarzystwie pomidorów, imbiru, czosnku i całej gamy przypraw, m.in.: kardamon czarny i zielony, liść laurowy, kmin, kolendra, chilli, garam masala, kurkuma.
Chatney z pomidorów - gęsty sos, który podaje się do dań mięsnych i wegetariańskich. 


Palak paneer - szpinak z domowym twarogiem, który sami przygotowaliśmy zakwaszając mleko cytryną, a następnie oddzielając serek od serwatki. 

Odciśnięty ser

Pokrojony twaróg, wyszedł twardy i zbity. Grubo pokrojony, tak by nie rozpadł się podczas łączenia ze szpinakiem. 
Szpinak.


Purisy
Popularne w całych Indiach chlebki smażone na oleju, które podawane są do wielu potraw. Niezwykle efektowne, napompowane, pełne bąbelków i puste w środku. 


Jak sami widzicie na warsztatach dużo się działo, gotowaliśmy, próbowaliśmy i poznawaliśmy tajniki stosowania przypraw. Podczas gotowania słuchaliśmy opowieści o smakach i zwyczajach panujących w Indiach. 

Maria i Michał to niezwykli ludzie. Pełni pasji do gotowania   podróżują i odkrywają nowe smaki. Cieszę się, że chcieli podzielić się swoją wiedzą. 
Dziękuję Wam za to :) 

EUROPA NA WIDELCU