expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

wtorek, 31 maja 2016

Sałatka z kaszą bulgur, zielonym ogórkiem i awokado


Pełna witamin i wartości odżywczych sałatka z kaszą bulgur. Świetnie sprawdzi się jako dodatek do grilla, lekką kolację, czy drugie śniadanie do pracy.Najlepiej smakuje drugiego dnia, kiedy kasza nabierze smaku warzyw i dressingu.


Składniki:
  • 3/4 szklanki kaszy bulgur
  • 1 ogórek szklarniowy
  • 1 awokado
  • 1 pomidor
  • 2 rzodkiewki
  • 1/2 czerwonej cebuli
  • 100 g sera feta
  • 2 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
  • 1 łyżka drobno posiekanej mięty
  • 3 łyżki kiełków brokuła lub rzodkiewki

Dressing:
  • 1/2 szkl. oliwy z oliwek
  • 2 łyżki czerwonego octu winnego
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka cukru
  • duża szczypta soli morskiej
  • duża szczypta świeżo mielonego czarnego pieprzu

Kaszę przepłukać, zalać 350 ml osolonego wrzątku. Przykryć, gotować na małym ogniu przez 5 minut. Odstawić, przetrzymać pod przykryciem kolejne 5 minut, aż kasza spęcznieje. Nadmiar wody odlać. Kaszę ostudzić.
Czosnek przecisnąć przez praskę. Wszystkie składniki dressingu dokładnie połączyć.
Ogórka obrać, przekroić wzdłuż na ćwiartki i pokroić w plasterki. Pomidora obrać, wraz z awokado, cebulą i fetą pokroić w kostkę. Rzodkiewkę pokroić w plasterki.
Kaszę połączyć dokładnie z miętą, natką pietruszki i dressingiem. Dodać pokrojone warzywa i fetę delikatnie wymieszać z kaszą. Podawać z kiełkami.

Smacznego :)






środa, 25 maja 2016

Sernik z mascarpone

Lekki i delikatny sernik na ciasteczkowym spodzie, z wyczuwalną nutką cytrynową. Podany z gorącą żurawiną. 
Sernik przygotowywałam jakiś czas temu, dlatego podałam go z żurawiną. Dziś zastąpiłabym ją truskawkami, lub rabarbarem. Z powodzeniem można pominąć owoce, ponieważ sernik sam sobie jest wystarczająco pyszny, jednak u mnie zawsze podawany jest z dodatkami. 
Pieczony w kąpieli wodnej zachowuje idealną, kremową konsystencję. Nie rośnie i nie opada,  pozostaje lekki i puszysty. Idealny :)
Polecam :)



Składniki:
forma o średnicy 23 cm
  • 160 g kakaowych herbatników 
  • 80 g masła, rozpuszczonego i przestudzonego
  • 400 g mielonego twarogu 
  • 220 g cukru
  • 4 jajka + 1 żółtko
  • 3 łyżki soku cytrynowego
  • skórka z 1 cytryny
  • 500 g serka mascarpone
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Dodatkowo:
  • cukier puder, do posypania
  • 250 g żurawiny 
  • sok z jednej pomarańczy
  • cukier trzcinowy do smaku 

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Dno formy ścielimy papierem do pieczenia. Zewnętrzną stronę blaszki dokładnie, najlepiej dwukrotnie owijamy folią aluminiową. 
Herbatniki drobno kruszymy w blenderze. Łączymy z masłem. Wykładamy na dno formy. Chłodzimy w lodówce przez 30 minut. 
Twaróg, mascarpone, jajka, wanilię, sok i skórkę z cytryny miksujemy do momentu, aż składniki się połączą.
Masę serową wylewamy na ciasteczkowy spód. Formę wstawiamy do większego naczynia żaroodpornego. Wlewamy wrzątek do 2/3 wysokości foremki. 
Całość wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do temperatury 150 stopni. Pieczemy ok. 1 godziny, kiedy wierzch sernika się zetnie wyłączamy piekarnik i pozostawiamy w nim sernik kolejną godzinę. Na blacie pozostawimy do całkowitego wystygnięcia, następnie chłodzimy w lodówce minimum 4 godziny. Przed podaniem prószymy cukrem pudrem.

Żurawina na gorąco: 

W rondelku podgrzewamy sok z pomarańczy i wrzucamy żurawinę. Podsypujemy łyżką cukru i na średnim ogniu podgrzewamy aż żurawina zacznie pękać. W razie potrzeby dosładzamy i podajemy do sernika. 
Smacznego :)






Źródło: Magazyn Kuchenny 

czwartek, 19 maja 2016

Tajska zupa z makaronem i krewetkami


Zdecydowanie moje smaki, takie zupy mogłabym jeść codziennie. Idealnie rozgrzewająca, pikantna, bogata w składniki, o zróżnicowanej strukturze i uzależniająca. Z dodatkiem mleczka kokosowego, czerwonej pasty curry, całym bogactwem przypraw i ulubionymi krewetkami. Jeśli Wam również takie zupy smakują to zachęcam do skorzystania z przepisu :) 



Składniki:
4 porcje
  • 12 dużych krewetek
  • 250 g krewetek koktajlowych
  • 150 g kiełków fasoli mung
  • 800 ml wywaru warzywnego
  • 400 g mleczka kokosowego
  • 2 łyżki oleju kokosowego
  • 1 łyżka czerwonej pasty curry
  • 2 łodygi świeżej trawy cytrynowej
  • 3 cm świeżego imbiru
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 łyżki sosu rybnego
  • 1 łyżka sosu ostrygowego
  • sok z jednej limonki
  • 200 g makaronu ryżowego
  • świeża kolendra
  • papryczka chilli

Makaron ugotować według instrukcji na opakowaniu.
W garnku rozgrzać olej kokosowy, wrzucić drobno pokrojony imbir, czosnek i trawę cytrynową. Dodać pastę curry, smażyć 2 minuty i zalać gorącym wywarem. Doprowadzić do wrzenia. Wrzucić kiełki fasoli i krewetki. Gotować ok. 5 minut. Wlać mleko kokosowe i doprowadzić do wrzenia. Doprawić do smaku sosem rybnym, ostrygowym i sokiem z limonki.
Zupę podawać z makaronem, obficie dekorowaną chilli i kolendrą. 

Smacznego :) 






środa, 18 maja 2016

Japońska zupa miso

Zupa Miso jest podstawowym składnikiem diety Japończyków, którzy spożywają ją jako dodatek do wielu posiłków. Nazwę swą wzięła od pasty miso - w specjalny sposób fermentowanej soi, zaszczepionej żywymi kulturami bakterii, które tamtejsza ludność ceni tak samo mocno, jak my cenimy bakterie jogurtowe. Charakteryzuje się również podobnymi właściwościami, wspierając odporność i zwalczając bakterie szkodliwe dla organizmu człowieka. 
Pastę miso dodaje się do zupy na samym końcu, kiedy zupa jest już gotowa i ściągnięta z palnika. Nie może być za gorąca, by nie zabić żywych kultur dobrych bakterii. 

Bardzo popularnym dodatkiem do miso jest tofu, glony wakame, grzyby i ogólnie dostępne warzywa. Kompozycje smakowe możemy dobierać dowolnie, a jednym wspólnym elementem będzie dodanie na samym końcu pasty miso. 


Do prezentowanej dzisiaj zupy dodałam makaron soba, grzyby mun i warzywa. Całość wyszła lekka, a zarazem pożywna. Ciekawa w smaku. Nam przypadła do gustu i chętnie do niej wracamy. Zapraszam :)




Składnik na 4 porcje:
  • 100 g makaronu soba
  • 20 g grzybów mun
  • duża marchewka
  • 20 cm kawałek pora
  • 1/2 cebuli
  • 3 cm świeżego imbiru
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • 1 łyżka pasty miso
  • 1 łyżka oleju rzepakowego
  • 3 szklanki wody

Do podania:
  • czarny sezam
  • natka pietruszki

Makaron gotujemy według instrukcji na opakowaniu.
Grzyby moczymy we wrzątku przez 15 minut, kroimy w paski.
Cebulę i por siekamy w paski i wrzucamy na rozgrzany olej. Kiedy się zeszklą dodajemy imbir i kurkumę. Wrzucamy pokrojoną w słupki marchewkę, grzyby. Zalewamy wodą i gotujemy, aż warzywa będą miękkie. 
Gotową zupę zdejmujemy z ognia, przyprawiamy pastą miso. W razie potrzeby zupę można doprawić solą lub sosem sojowym.
Podajemy z makaronem. Dekorujemy czarnym sezamem i natką pietruszki.
Smacznego :) 

poniedziałek, 16 maja 2016

Tort czarna porzeczka z bezą włoską


Intensywnie czekoladowy tort przełożony czarną porzeczką, kremem angielskim i dekorowany bezą włoską. Porzeczka jest moim ulubionym dodatkiem do słodkich tortów. Idealnie komponuje się zarówno z jasnym i czekoladowym biszkoptem. Równoważy słodycz kremów, a w tym przypadku również bezy. Jeśli jeszcze nie próbowaliście,  namawiam - koniecznie sprawdźcie to połączenie :)

Tort upiekłam specjalnie dla siostry, która właśnie miała nas odwiedzić. Zgłosiłam go również do konkursu organizowanego na blogu Pora coś zjeść. Tak się szczęśliwie złożyło, że konkurs wygrałam i razem z siostrą cieszymy się teraz nowymi piekarnikami marki Electrolux. 



Składniki na biszkopt:
forma o średnicy 18 cm
  • 5 jaj
  • 180 ml cukru
  • 160 ml mąki pszennej
  • 80 ml kakao
Mąkę przesiewamy razem z kakao. 
Białka oddzielamy od żółtek. Ubijamy na sztywną pianę, pod koniec dodając łyżka po łyżce cukier. Nie przerywając miksowania wrzucamy po jednym żółtku. Przesianą mąkę i kakao wsypujemy w trzech turach i delikatnie, szpatułką łączymy z masą jajeczną. 
Dno formy ścielimy papierem do pieczenia. Wlewamy masę. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do temperatury 170 stopni, ok. 40 minut. Patyczek wbity w ciasto musi pozostać suchy. 
Upieczony biszkopt odstawiamy do całkowitego wystudzenia. Wyciągamy z formy.

Krem angielski:
  • 200 ml mleka
  • 40 g cukru
  • 4 żółtka
  • 10 g skrobi ziemniaczanej
  • 12 g żelatyny
  • 300 g śmietanki 30%

Dodatkowo:
  • 2 słoiczki dżemu z czarnej porzeczki

Żółtka lekko ucieramy z cukrem i skrobią ziemniaczaną. Powoli wlewamy ciepłe mleko. Całość wstawiamy na mały ogień i powoli podgrzewamy, aż masa zacznie gęstnieć. Masy nie zagotowujemy, temperatura nie powinna przekroczyć 82 stopni. 
Żelatynę moczymy w małej ilości wody. Kiedy spęcznieje łączymy z gorącą masą jajeczną. Krem przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do całkowitego przestudzenia. 
Śmietanę ubijamy i delikatnie łączymy z kremem angielskim.

Składniki na bezę włoską:
  • 4 białka
  • 260 g cukru + 40 g cukru
  • 60 ml wody

Przygotowujemy syrop. 
W rondelku umieszczamy termometr cukierniczy, łączymy wodę z 260 g cukru i na małym ogniu podgrzewamy do osiągnięcia 118 stopni. NIE MIESZAMY!


Gdy syrop zacznie  osiągać temperaturę 100 stopni, zaczynamy ubijać białka jak na bezę, pod koniec dodając łyżeczka po łyżeczce pozostały cukier (40 g).
Kiedy syrop osiągnie temperaturę 118 stopni natychmiast ściągamy go z palnika, maksymalnie zwiększamy obroty miksera i powoli, cienką strużką wlewamy syrop cukrowy do ubijanych białek. Miksowanie kontynuujemy przez 5 - 8 minut. Beza powinna być bardzo sztywna, gęsta, lśniąca i powinna się wystudzić.

Składanie tortu:
Ostudzony biszkopt kroimy wzdłuż dwa razy, tworząc 3 blaty. 
Każdy z nich nasączamy przegotowaną wodą z cukrem waniliowym. 
Na pierwszym blacie rozsmarowujemy połowę dżemu porzeczkowego, a na nim połowę kremu angielskiego. Podobnie robimy z drugim blatem. Trzecim wykańczamy i odstawiamy tort do lodówki by stężał
Po kilku godzinach chłodzenia przygotowujemy bezę i dekorujemy tort. Bezę opalamy specjalnym palnikiem gazowym do   creme brulee. 
Smacznego :) 








poniedziałek, 9 maja 2016

Cake pops szpinakowe

Słodkie cudeńka na patyku. 
Przygotowałam już wiele wersji ciasteczek na patyku. Przybierały różne formy, kolory i smaki. Na blogu znajdziecie cake pops w kształcie kurczaków, owieczek, wiosennych kwiatów, czy choinek. 
Tym razem zaszalałam ciut więcej.  Intensywnie zielone ciasto ze szpinaku połączyłam z mascarpone i otuliłam czekoladą. W rezultacie wyszła z tego mała, słodka przekąska podana w formie ciasteczek na patyku i uwierzcie mi - nie można się od nich oderwać. Dzieci nęcone kolorową posypką i czekoladą zjadały kolejne porcje ciastek nie zwracając zupełnie uwagi na to, że ciasto zrobione jest z mało lubianego przez nich szpinaku. 
Przepis powstał na potrzeby najnowszego numeru magazynu Kocioł. Zachęcałam już Was do czytania i ponownie zapraszam :) 





Składniki na ciasto:
Liczba porcji: 20 sztuk
  • 150 g młodego szpinaku
  • 120 g cukru
  • 2 jajka
  • ½ szklanki oleju
  • 1 szklanka mąki
  • 1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
Składniki na cake pops: 
  • ciasto szpinakowe
  • 125 g serka mascarpone
  • 200 g białej czekolady
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • skórka z jednej cytryny
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • kolorowa posypka
  • patyczki do lizaków

Szpinak miksujemy jak najdrobniej.
Jajka ubijamy z cukrem na jasną, puszystą masę. Nie przerywamy miksowania i wlewamy cienkim strumieniem olej. W następnej kolejności dodajemy szpinak. Wsypujemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Szpatułką łączymy masę z mąką. Ciasto przelewamy do wyścielonej papierem keksówki. Pieczemy w temperaturze 180o C przez 40 minut. Upieczone ciasto całkowicie studzimy.
Ostudzone ciasto kruszymy i łączymy z serkiem, skórką i sokiem cytrynowym. Zagniatamy tworząc jednolitą masę. Zawijamy w folię spożywczą i chłodzimy 1 godzinę w zamrażarce. Schłodzoną masę dzielimy na 20 równych części i formujemy kuleczki jednakowej wielkości. Chłodzimy w zamrażarce przez 15 minut.
W tym czasie roztapiamy w kąpieli wodnej  białą czekoladę z łyżką oleju. Końcówkę patyczka zanurzamy w roztopionej czekoladzie i wbijamy w środek pierwszego ciastka. Zanurzamy ciasteczkowego lizaka w czekoladzie i czekamy, aż nadmiar czekolady spłynie. Ozdabiamy kolorową posypką i umieszczamy pionowo w słoiczku, by czekolada zastygła.
Podobnie postępujemy z pozostałymi kuleczkami.
Kilka porcji obtaczamy w gorzkiej czekoladzie roztopionej w kąpieli wodnej z dodatkiem oleju i dekorujemy kolorową posypką. 
 
Smacznego :) 
 
 

czwartek, 5 maja 2016

Zupa piwna z serem - danie z kotła


Co roku z wielkim napięciem czekam na maj. Dopiero z jego nadejściem czuję prawdziwą wiosnę. Zieloną, świeżą i soczystą. Ogarnia mnie wtedy wielka ochota na spotkania z przyjaciółmi. 
Przebywanie w ogrodzie i świeże powietrze wzmagają apetyt. Wspólnie przygotowujemy coś smacznego.
Tegoroczny sezon grillowy rozpoczęłam zupą piwną z dużą ilością sera, boczkiem i białą kiełbasą. Podana z ziołowymi grzankami, syci i rozgrzewa. Idealna na jeszcze chłodne, wiosenne wieczory przy ognisku. 
Przygotowana w kociołku skupiła uwagę wszystkich biesiadników. Was również zachęcam do spróbowania.

Zupę piwną ugotowałam w kociołku. Danie zostało przygotowane specjalnie do najnowszego numeru magazynu Kocioł. 
W sesji pomogła mi i pozowała do zdjęć Iwona Kunc. Piękny plener, widoczny na zdjęciu to teren Dworzyska  w Szczawnie Zdroju. Recenzję mieszczącej się tam restauracji Babinicz mogliście przeczytać w jednym z numerów Kotła i na blogu (klik). 


Zapraszam do poczytania naszego najnowszego Kotła, Gdzie głównym bohaterem jest szpinak i piwo. Znajdziecie również przepisy na dania z serem z Kamiennej Góry, garść pomysłów na "drugie życie chleba". Jest  opowieść przesiedleńcza oraz kuchnia dolnośląska. Wywiadu udzielił Kuba Korczak. 

http://magazynkociol.pl/2016/05/dolnoslaski-magazyn-kulinarny-kociol-jedenasty-numer/



Składniki:
liczba porcji: 6
  • 400 g parzonej białej kiełbasy
  • 200 g wędzonego boczku
  • 200 g twardego sera
  • 2 cebule
  • 1 litr bulionu
  • ½ litra jasnego piwa pszenicznego
  • 250 ml śmietanki
  • 1 łyżeczka mielonego imbiru
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • ½ łyżeczki pieprzu kajeńskiego
  • 2 listki laurowe
  • sól morska
  • pęczek natki pietruszki
 
Boczek kroimy w cienkie paseczki. Podsmażamy, aż zrobi się chrupiący. Cebulę kroimy w półplasterki, dodajemy do kociołka. Doprawiamy imbirem, papryką, pieprzem i listkami laurowymi. Dorzucamy pokrojoną w centymetrowe porcje białą kiełbasę. Smażymy kilka minut. Zalewamy bulionem, śmietaną i piwem. Dokładamy starty na drobnych oczkach ser. Przykrywamy i gotujemy 15 minut. Pod koniec doprawiamy solą i obficie obsypujemy natką pietruszki. Podajemy z grzankami.













EUROPA NA WIDELCU