expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

czwartek, 4 kwietnia 2013

Bliny z serem ricotta i owocami

Naleśniki z nadzieniem z sera ricotta, borówki amerykańskiej i malin. Zapieczone i polane sosem owocowym. Bardzo dobre na ciepło i na zimno. Mogą być smacznym obiadem, ale równie dobrze można je podać z lodami na deser. Bliny są delikatne, nie za słodkie, idealne :)
Przepis na bliny pochodzi z programu "Na słodko", który prowadzi Anna Olson.

Składniki na naleśniki:
  • 1 ¼ szklanki mąki
  • 2 łyżki cukru
  • 4 jajka
  • ¾ szklanki wody
  • 1 ¼ szklanki mleka
  • 1 kostka stopionego masła

Składniki na nadzienie:
  • 2 szklanki serka ricotta
  • 4 łyżki kwaśnej śmietany
  • ¼ szklanki cukru
  • 1 jajko
  • 1 żółtko
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • szczypta startej gałki muszkatołowej
  • 2 szklanki świeżych borówek amerykańskich (u mnie po 1 szklance mrożonych malin i borówek)
  • stopione masło do posmarowania
Dodatkowo:
  • 1 szklanka owoców
  • 1 łyżka cukru pudru + do posypania
Składniki na naleśniki wymieszać mikserem. Odstawić na 20 minut. Po tym czasie smażyć naleśniki z obu stron na lekko brązowy kolor, na rozgrzanej patelni, delikatnie posmarowanej olejem.
Naleśniki przestudzić do temperatury pokojowej. (jeśli nie zużyjemy wszystkich naleśników, należy je zamrozić, nie przechowywać w lodówce)

W misie wymieszać serek, śmietanę i cukier. Dodać pozostałe składniki i dokładnie wymieszać.

Prostokątne naczynie żaroodporne wysmarować masłem.
Naleśniki nadziać serem i owocami. Na środek każdego naleśnika nakładać po 2 łyżki owoców, na owoce nałożyć po 3 łyżeczki nadzienia serowego. Naleśniki zawinąć w kopertę i odwrócone gładką powierzchnią do góry bliny układać ciasno w naczyniu żaroodpornym. Wszystkie posmarować roztopionym masłem, posypać cukrem pudrem i zapiec w piekarniku rozgrzanym do temperatury 175 stopni przez ok 15-20 minut (aż zaczną puchnąć jak poduszeczki). 

W tym czasie przygotować sos. W rondelku o grubym dnie podgrzać owoce z łyżką cukru pudru, tylko do momentu aż cukier się rozpuści a owoce puszczą sok.

Zapieczone bliny polewamy sosem owocowym, posypujemy cukrem pudrem i od razu podajemy.
Smacznego :)

14 komentarzy:

  1. wyglądają nieziemsko, niby wcinam śniadanie, ale i tak mnie kuszą:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne, zjadłabym! chcociaż szczerze mówiąc za ricottą nie przepadam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój mąż w ogóle nie lubi naleśników z serem ale w tych blinach wcale mu nie przeszkadzał :) także polecam :)

      Usuń
  3. Bardzo lubie z owockami.Wygladaja bardzo apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze że nie mogę jeść takich rarytasów bo bym się w drzwi nie zmieściła. Z serkiem i malinami bomba, ty ale kusisz :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Latem lubię owoce, a zimą za nimi strasznie tęsknię. Dlatego tak miło jest na nie patrzeć i zajdać się nimi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już nie mogę się doczekać letnich owoców :) a tymczasem korzystam z zapasów :)

      Usuń
  6. Uwielbiam ostatnio te wszystkie wariacje serowo-naleśnikowe, blinów jeszcze nie robiłam, muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku, jakie smakowite bliny! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To się nazywa dobrze sobie podjeść!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają niesamowicie:-))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz :) Zapraszam ponownie!!
Anonimie proszę podpisz się :)

EUROPA NA WIDELCU