Puszyste drożdżowe bułeczki z serem feta. Kolejna propozycja Małgosi w "Wypiekaniu na śniadanie". Bardzo proste w przygotowaniu i niezwykle smaczne. Przepis można modyfikować i nadziać bułeczki dowolnymi dodatkami, np. zioła, suszone pomidory, oliwki, co kto lubi. Zapraszam :)
- 300 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka soli
- 20 g świeżych drożdży (lub 1 łyżeczka drożdży instant)
- 5 łyżek ciepłej wody
- 1 łyżka cukru lub miodu
- 4 łyżki oliwy
- 120 ml ciepłego mleka
Dodatkowo:
- topione masło do smarowania bułeczek
- 270 g sera feta, rozgniecionego widelcem
do posmarowania: 1 żółtko wymieszane z 1 łyżeczką wody
do posypania: 2 łyżki sezamu
Mąkę połączyć z solą, dodać suche drożdże (jeśli używamy świeżych, należy wymieszać je z ciepłą wodą i dopiero wtedy dodać do mąki). Dodać miód/cukier, oliwę, mleko. Zagnieść gładkie ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrastania na ok. 1-2 godziny.
Ciasto podzielić na 4 części. Każdą rozwałkować na prostokąt o szerokości 6 cm i grubości 3 mm. Na środku położyć ser, zlepić dokładnie brzegi tworząc długi wałek. Wałek zwinąć na kształt ślimaka, końcówkę schować pod bułeczkę (wtedy się nie rozwinie). Tak samo uformować pozostałe bułeczki. Posmarować lekko masłem, przykryć folią spożywczą lub ściereczką i odstawić do wyrastania na 40 minut. Przed włożeniem do piekarnika posmarować żółtkiem wymieszanym z wodą i obsypać sezamem. Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, ok. 30 - 35 minut. Studzić na kratce.
do posypania: 2 łyżki sezamu
Mąkę połączyć z solą, dodać suche drożdże (jeśli używamy świeżych, należy wymieszać je z ciepłą wodą i dopiero wtedy dodać do mąki). Dodać miód/cukier, oliwę, mleko. Zagnieść gładkie ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrastania na ok. 1-2 godziny.
Ciasto podzielić na 4 części. Każdą rozwałkować na prostokąt o szerokości 6 cm i grubości 3 mm. Na środku położyć ser, zlepić dokładnie brzegi tworząc długi wałek. Wałek zwinąć na kształt ślimaka, końcówkę schować pod bułeczkę (wtedy się nie rozwinie). Tak samo uformować pozostałe bułeczki. Posmarować lekko masłem, przykryć folią spożywczą lub ściereczką i odstawić do wyrastania na 40 minut. Przed włożeniem do piekarnika posmarować żółtkiem wymieszanym z wodą i obsypać sezamem. Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, ok. 30 - 35 minut. Studzić na kratce.
Smacznego :)
Razem ze mną bułeczki upiekli:
Bożena Moje domowe kucharzenie
Dorota Moje Małe Czarowanie
Kinga Małe Kulinaria
Marta Blue HipopotamDorota Moje Małe Czarowanie
Kinga Małe Kulinaria
.......
Przepis dodaję do akcji "Na zakwasie i na drożdżach", która w lipcu prowadzona jest na moim blogu.
Przyłączcie się i dodajcie swoje wypieki :)
Przyłączcie się i dodajcie swoje wypieki :)
to ja poproszę z suszonymi pomidorami, mniam!!
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńChciałabym zobaczyć, jak wyglądają w środku, ale jestem pewna, że są pyszne!
OdpowiedzUsuńmniam!:) za serem feta średnio przepadam, ale może w tej wersji by mi nie przeszkadzał :)
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś podobne, były bardzo smaczne;)))
OdpowiedzUsuńJakie boskie te bułeczki!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jadłam takich bułeczek, muszą smakować wyjątkowo :) na pewno wypróbuję przepis :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajny pomysł, wyszły Ci idealnie jak z piekarni:d
OdpowiedzUsuńPyszne były no nie? Dzięki za kolejny raz i do nastepnego.
OdpowiedzUsuńcoś pysznego co? dzięki za kolejny raz:-)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się że została tylko jedna bo są pyszne. Dziękuję za wspólne wypiekanie.
OdpowiedzUsuńSą przepyszne, żałuję tylko, że nie zjadłam takiej prosto z pieca, ale nie ma tego złego, bo na pewno upiekę je jeszcze nie raz. Dziękuję za wspólne wypiekanie :)
OdpowiedzUsuńślicznie wyszły :-) dziękuję za wspólne wypiekanie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe bułeczki!
OdpowiedzUsuńobłedne - dziękuję za wspólne pieczenie ;)
OdpowiedzUsuńchce tą bułęczke.. to musi być pyszne połączenie.. mniam!
OdpowiedzUsuńZostała jedna, ale jaka ładna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie :)
Piękne :) Dzięki za wspólny czas przy piekarniku !
OdpowiedzUsuńCzy przypadkiem ta jedna co została nie jest dla mnie?. Chętnie sie nią zaopiekuje:)
OdpowiedzUsuńGenialne, tak pięknie wyrosły! <3
OdpowiedzUsuńCudne, dziękuje za wspólny czas :).
OdpowiedzUsuńśliczności :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie zakręcone. I nadzienie na pewno pyszne! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyrośnięte, pysznie nadziane :)
OdpowiedzUsuńTaką bułeczkę na śniadanie to ja bardzo chętnie :)
OdpowiedzUsuńDawaj mi taka bułe, zjadłam ze trzy. Z serem feta uwielbiam. Podejrzewam że rozeszły się szybko. Lepsze niż piekarni :-) pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńA pomyśleć, że dzisiaj mi takie chodziły po głowie ;)
OdpowiedzUsuńTa bułeczka na zdjęciu wygląda jak milion baksów ;)
OdpowiedzUsuńŚliczniutka bestyjka :) poproszę choć jedną...
OdpowiedzUsuńŁucjo, perfekcyjne te Twoje wypieki, szkoda,że mi brakuje czasu w wakacje, mam mnóstwo gości w tym okresie i nawet rzadko wchodzę na blogi, czego mi zwyczajnie brak.Pozdrawiam wakacyjnie
OdpowiedzUsuńpychotka!
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie się zapowiadają :)!
OdpowiedzUsuńZ fetą? Pycha! :)
OdpowiedzUsuń