expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

czwartek, 6 listopada 2014

Kajzerki

Bułeczki o chrupiącej skórce i przyjemnym miękkim wnętrzu. Bardzo smaczne i często do nich wracamy. Dobrze smakują również drugiego dnia. Nie robią się gumowate i  nawet małe dzieci chętnie je zjadają. Zapraszam!

Składniki na 8 bułeczek:
  • 3 szklanki mąki
  • 3/4 szklanki letniej wody
  • 20 g świeżych drożdży
  • 1 1/2 łyżeczki cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 jajko
  • ok. 40 g masła
 Dodatkowo:
  • białko, do posmarowania
  • mak do oprószenia


Z drożdży, wody, cukru i łyżki mąki zrobić rozczyn, odstawić na 15 minut by drożdże ruszyły. 
Mąkę połączyć z jajkiem, masłem, dodać sól i przygotowany rozczyn. Ciasto wyrobić aż będzie odstawać od ścianek miski. Od tego momentu wyrabiać jeszcze przez 5 minut i zostawić aby odpoczęło na około 10 minut, potem jeszcze wyrabiać przez około 5 minut. Ciasto powinno być prężne - o wyglądzie, konsystencji i lepkości plasteliny. Przełożyć do lekko posmarowanej oliwą miski i zostawić do wyrośnięcia na godzinę.

Wyrośnięte ciasto podzielić na 8 równych części, z każdej uformować kulkę, lekko spłaszczyć. Gotowe układać na blaszce wyścielonej papierem do pieczenia. Bułeczki posmarować lekko roztrzepanym białkiem, oprószyć makiem i naciąć. Zostawić do wyrośnięcia na 45 minut. Nie dłużej, by nie straciły konsystencji kajzerek. 
Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 225 stopni, 15-17 minut. Studzić na kratce. 
Smacznego :) 

Źródło: Kornik w kuchni
 
Przepis dodaje do akcji "Na zakwasie i na drożdżach" w tym miesiącu prowadzonej przez Marcina  z Grahamka, weka i kajzerka :) 




23 komentarze:

  1. Jakie cudne bułeczki, rewelacja. Z chęcią takie upiekę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo... i mak mają na wierzchu! Bóstwooo <3 dla mnie idealne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie sliczne Lucjo! Schrupalabym dwie na sniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Normalnie wyglądają jakby były dopiero co przyniesione z piekarni:)))) Rewelacja! Już zapisuję przepis;)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne, przydałaby mi się taka świeża kajzerka na śniadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne Łucjo!
    Wzięłabym jedną na śniadanie...
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają tak, że nic tylko porwać ze dwie na śniadanko...;)!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają lepiej niż sklepowe kajzerki :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Już nie mogę się doczekać weekendu :) będę piekła :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Takkie domowe bułeczki są najlepsze.. :)
    ahh już czuję ich zapach !

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam domowe pieczywo! Twoje kajzerki wyglądają przepysznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne i udane bułeczki Łucjo.
    Dokładnie w listopadzie ubiegłego roku podziwiałaś i komentowałaś moje kajzerki i "przydasie" do ich nacinania, widzę dziś,że bez gadżetów do wypiekania można zrobić cudnie uformowane pieczywo.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zawsze zachwycam się Twoim pieczywem!

    OdpowiedzUsuń
  14. och, aż u mnie zapachniało świeżym pieczywem, cudne!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne,co tu dużo mówić,mistrzowskie wręcz:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyślij mi takie<3 Pięknie wyszły!

    OdpowiedzUsuń
  17. Idealne, ładniejsze niż z piekarni! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Upiekę jutro na śniadanie, będą domowe kajzerki! :)

      Usuń
  18. wyglądają wspaniale :) mak dodaje im uroku :) pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  19. Łucjo no cudowne są, cudowne po prostu .... jak Ty je nacięłąś, że takie piękne są:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz :) Zapraszam ponownie!!
Anonimie proszę podpisz się :)

EUROPA NA WIDELCU