Składniki:
- 200 g mąki pszennej
- 100 g masła
- 4 jajka
- szczypta soli
- olej do smażenia
Mąkę przesiać przez sitko. W
garnku zagotować szklankę wody z masłem i szczyptą soli. Zdjąć z ognia, wsypać mąkę i ucierać ciasto, aż będzie gładkie i zacznie
odstawać od ścianek garnka. Przestudzić. Do ostudzonej masy wbijać kolejno jajka i utrzeć na jednolitą masę. (każde kolejne jajko wbijać dopiero po tym jak poprzednie zostanie wchłonięte przez masę)
Ciasto przełożyć do szprycy cukierniczej. Papier do pieczenia rozłożyć na stole, posmarować go olejem. Szprycą wycisnąć gniazdka o średnicy 6-7 cm i powycinać z papieru kwadraty.
Pączki smażyć w szerokim rondlu, na głębokim tłuszczu. Układać je papierem do góry, który po chwili ściągać. Smażyć 4-5 minut z każdej strony, w temperaturze ok 180 stopni. Usmażone pączki układać na papierze, do odsączenia. Ostudzić.
Składniki na lukier:
- 200 g cukru pudru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 2-3 łyżki gorącej wody
Cukier puder utrzeć z 2 - 3 łyżkami wrzątku i sokiem. Udekorować lukrem ostudzone pączki.
Smacznego :)
Źródło: Moje Wypieki
uwielbiam je ;)
OdpowiedzUsuńUlubione mojego M. Wyglądają fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione:)
OdpowiedzUsuńŚliczne i równe Ci wyszły, bardzo lubię takie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję... na to czekałam :P
OdpowiedzUsuńTeż dzisiaj robiłam :)) Niestety nie mam szerokich końcówek i się namęczyłam z wyciskaniem ;/
OdpowiedzUsuńwiem co czułaś :P w zeszłym roku robiłam pączki trzy razy małą szprycą, po pierwsze, wychodziły małe pączki i co kilka musiałam napełniać na nowo szprycę :) w tym roku już zaopatrzyłam się w worek cukierniczy i dużą tylkę!! robienie pączków to teraz przyjemność :)))
UsuńŁucjo, czy zawsze wyjdą, czy muszę mieć sporo szczęscia?
OdpowiedzUsuńGosiu robiłam je kilka razy i zawsze wychodziły :) nawet gdy miałam małą szprycę, po prostu było ich więcej :)
Usuńsą bardzo ładne i smaczne, uwielbiam je
OdpowiedzUsuńPączusie rewelacja :) smaczne i szybkie. jedna porcja to za mało ;) Pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuńI ja również zrobiłam te pyszniutkie hiszpany:)
OdpowiedzUsuńWyszły bardzo delikatne i smaczne...
Niestety też męczyłam sie małą szprycą ale... warto było :D
Pozdrawiam gorąco i dziękuję za przepis :*
U mnie w mieście nazywane są pączkami wiedeńskimi
OdpowiedzUsuńJutro Tłusty Czwartek, a ja nie mam drożdży... Ratuję się więc Twoim przepisem :) mam nadzieje, że będą smakować, bo robię je pierwszy raz :O
OdpowiedzUsuńNa pewno będą :)
Usuń