expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

czwartek, 7 listopada 2013

Chleb orkiszowy z czarnuszką

Prosty chleb na zakwasie, dość szybki w przygotowaniu. Nie potrzebuje wielu godzin, wystarczy rano wyciągnąć zakwas z lodówki a wieczorem zjecie już chleb. Chleb piekłam już kilka miesięcy temu i dziś patrząc na zdjęcie uśmiechnęłam się, ponieważ uświadomiłam sobie, że dzięki temu że wspólnie z dziewczynami co miesiąc pieczemy razem chleby i wymieniamy się wiedzą i doświadczeniem - wiem że nie dałam swojemu chlebkowi wystarczająco dużo czasu na to by urósł :) a oznaką tego jest lekkie pęknięcie na spodzie :)  Mimo wszystko był smaczny, lekko zbity, z delikatnym posmakiem czarnuszki, który idealnie komponuje się z pieczywem. Zapraszam!

Składniki:
  • 600 g mąki orkiszowej typ 700
  • 250 g aktywnego zakwasu żytniego
  • 280 ml letniej wody
  • 1,5 łyżeczki soli
  • łyżeczka cukru
  • 2 łyżeczki czarnuszki
  • łyżka oliwy
Mąkę wymieszać z czarnuszką, solą i cukrem. Dodać aktywny zakwas. Mieszając składniki dodać oliwę i stale mieszając stopniowo dodawać wodę. Zagnieść ciasto ok. 5 minut, następnie przełożyć do naoliwionej miski, przykryć ściereczką i odstawić na 2-3 godziny do wyrośnięcia.
Po tym czasie ciasto wyłożyć na obsypanym mąką blacie i chwilę zagnieść, uformować w kulę i ułożyć w koszyczku wyłożonym obsypaną mąką ściereczką. Przykryć i odstawić do wyrośnięcia na kolejne 2 godziny. Piekarnik nagrzać do temperatury 250 stopni, na najniższym poziomie piekarnika ustawić naczynie żaroodporne z gorącą wodą. Na gorącą blachę wyłożyć chleb, naciąć. Po 10 minutach pieczenia zmniejszyć temperaturę do 200 stopni i piec jeszcze ok 30 minut. Po upieczeniu sprawdzić chleb pukając go od spodu, jeśli wydaje głuchy dźwięk to znaczy że jest upieczony. 

Smacznego :) 

Źródło: Smakowity chleb

Chleb dołączy do akcji organizowanej prze blog Zapach chleba :)


    31 komentarzy:

    1. pycha ale bym zjadła taka kromkę z masełkiem:)

      OdpowiedzUsuń
    2. Akurat dostałam worek mąki orkiszowej, więc chętnie zrobię:)

      OdpowiedzUsuń
    3. Przepiękny! Też piekę orkiszowy na zakwasie, ale nie wychodzi mi taki kształtny, muszę wypróbować Twój przepis. I koniecznie z czarnuszką :)

      OdpowiedzUsuń
    4. jak wreszcie odważę się na zrobienie zakwasu to będzie pierwszy przepis, który zrobię - jak ta skórka musi smakować ....

      OdpowiedzUsuń
    5. Cudowny chlebek., piękny bochenek :)

      OdpowiedzUsuń
    6. Piękny chlebek!
      Chyba odgrzebię mąkę orkiszową...

      OdpowiedzUsuń
    7. Chlebek jak marzenie Łucjo:-).

      ps. podobaja mi się małe zmiany u Ciebie w wyglądzie bloga:-)

      OdpowiedzUsuń
    8. O jaki śliczny bochenek chleba! zrobiłam się głodna :D

      OdpowiedzUsuń
    9. Muszę koniecznie pamiętać o dodatku czarnuszki do chleba, zwykle posypuję tylko wierzch, ale myślę ,że szczypta tych ziarenek o aromacie nie do podrobienia , nada szczególnego charakteru .
      Chleb mi się podoba, uwielbiam to chrupiące pęknięte miejsce i nie uważam tego za wadę.

      OdpowiedzUsuń
    10. Ja za chleb chyba się nigdy nie zabiorę, ale jestem bardzo ciekawa smaku czarnuszki. Ostatnio jest bardzo modna :)

      OdpowiedzUsuń
    11. Fantastyczny, cudnie wyrośnięty, z chrupiącą skórką, pyszny po prostu! :)

      OdpowiedzUsuń
    12. Bardzo ładny bochenek. Dziękuję za dołączenie go do listopadowej listy. Pozdrawiam :)

      OdpowiedzUsuń
    13. Kocham u Ciebie te chleby! nadal nie zrobiłam zakwasu..nadal stoję w miejscu buu ale za to serdecznie pozdrawiam:)

      OdpowiedzUsuń
    14. Do tej pory czarnuszką czasami obsypywałam pieczywo na wierzchu:-) Ależ pięknie wygląda:-)

      OdpowiedzUsuń
    15. Uwielbiam... robiłam chleb z czarnuszką. Muszę wypróbować Twój przepis

      OdpowiedzUsuń
    16. Na dwa razy - to mój ulubiony sposób na zagniatsnie i wyrastaniu chlebów na zakwasie. Piękny Ci się upiekł

      OdpowiedzUsuń
    17. Piękny chlebek, uwielbiam czarnuszkę, ma bardzo fajny smak :-)

      OdpowiedzUsuń
    18. Piękny chlebek :)! Uwielbiam czarnuszkę!

      OdpowiedzUsuń
    19. też chodził za mną orkiszowiec i też z czarnuszką :) piękny! :)

      OdpowiedzUsuń
    20. Upiekłam go! Na Twoim zakwasie (nie pamiętam juz tylko jak miał na imię). Był pyszny tylko dziwnie szybko zniknął... ;) Dzięki za super przepis!

      OdpowiedzUsuń

    Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz :) Zapraszam ponownie!!
    Anonimie proszę podpisz się :)

    EUROPA NA WIDELCU