Leciutki, wilgotny i pachnący piernik marchewkowy. Podbił nasze serca i przepis dodaliśmy do ulubionych, teraz pieczemy go nie tylko od święta. Polecam spróbować :)
Składniki:
forma - długa keksówka ok. 25 x 10 cm
- 2 szkl. mąki pszennej
- 2 szkl. startej na drobnych oczkach marchewki
- 1 szkl. cukru
- 1 szkl. oleju słonecznikowego
- 3 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 1/2 łyżeczki kakao
- 1 1/2 łyżki domowej przyprawy do piernika
- skórka otarta z jednej pomarańczy
Dodatkowo:
- 100 g gorzkiej czekolady + 1 łyżka oleju słonecznikowego
Mąkę przesiać z proszkiem, sodą, kakao i przyprawą do piernika.
Jajka z cukrem i olejem ubijać mikserem na wysokich obrotach ok. 5 minut. Dodać startą marchewkę i skórkę pomarańczy. Następnie stopniowo dosypywać mąkę z dodatkami. Miksować do połączenia się składników.
Masę przelać do foremki wyścielonej papierem do pieczenia.
Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni, ok 1 godziny. Przed wyciągnięciem ciasta z piekarnika sprawdzić czy patyczek wbity w piernik jest suchy.
Studzić na kratce.
Ostudzony polać czekoladą roztopioną z olejem w kąpieli wodnej.
Smacznego :)
Źródło: Pieczarka Mysia
Bardzo fajny pierniczek. Musi być pyszny :-)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie jestem fanką pierników, ale ten fajnie wygląda.
OdpowiedzUsuńmm.. ja nadal mam ochotę na korzenne przyprawy <3 więc przepis idealny!
OdpowiedzUsuńTakiego marchewkowego piernika chętnie bym spróbowała :) Wygląda wspaniale, cudny kolor :)
OdpowiedzUsuńTakie ciasta lubię, wilgotne i aromatyczne :)
OdpowiedzUsuńsuper;)
OdpowiedzUsuńwersja marchewkowa do mnie przemawia :) w tym roku zakochałam się w czekoladowym pierniku:)
OdpowiedzUsuńMimo, że już po świętach z wielką chęcią zjadłabym kawałek takiego piernika :))
OdpowiedzUsuńNajlepszy ❤
OdpowiedzUsuńMarchewkowe ciasto zawsze i w każdej ilości:)
OdpowiedzUsuńMniam, wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuń