Bułeczki gryczane na maślance. Bardzo smaczne, zwłaszcza zaraz po upieczeniu. Nie są tak puszyste jak pieczone na mące pszennej, jednak na pewno dużo zdrowsze i warte upieczenia. Zapraszam :)
Składniki:
16 - 18 sztuk
- 7 g suchych drożdży lub 14 g drożdży świeżych
- 1/4 szklanki letniej wody
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki cukru
- 2 szklanki (500 ml) maślanki, lekko podgrzanej
- 1/4 szklanki stopionego masła
- 1,5 szklanki mąki gryczanej
- 4 szklanki mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki soli
Dodatkowo:
- 1 jajko roztrzepane z 2 łyżkami mleka
- nasiona do posypania
Wszystkie
składniki na bułeczki połączyć. Jeśli używamy drożdży świeżych, trzeba zrobić rozczyn. Wyrobić gładkie ciasto (może się
kleić, lecz nie dosypywać więcej mąki). Gotowe ułożyć w naoliwionej misce, przykryć ściereczką. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrastania, na 1,5 godziny - do podwojenia objętości.
Po
tym czasie ciasto ponownie wyrobić, uformować bułki, delikatnie
podsypując mąką. Układać je na wyścielonej papierem do pieczenia blaszce, przykryć
ponownie i pozostawić do podwojenia objętości na około 30 minut. Przed
pieczeniem posmarować jajkiem, posypać nasionami.
Piec w temperaturze 200ºC przez około 20 minut. Studzić na kratce.
Smacznego :)
Źródło: Moje Wypieki
Przepis dodaję do akcji "Na zakwasie i na drożdżach" w tym miesiącu prowadzonej przez Agatę z bloga Kulinarne przygody Gatity :)
Ostatnio ciągle mogłabym jeść bułki! Takie domowe muszą być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńSympatyczne bułeczki, z gryczanymi się chyba jeszcze nie spotkałam, tylko z chlebem. Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńPyszne bułeczki :-) domowe najlepsze :-)
OdpowiedzUsuńbędą świetne na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńgryczane? muszę wypróbować, bo domowe bułeczki są najlepsze, a Twoje wyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńMuszę znaleźć trochę czasu i przyrządzić takie na śniadanie ;-)
OdpowiedzUsuńjak z najlepszej piekarni;) ale i tak domowe są najpyszniejsze!
OdpowiedzUsuńDoskonałe, takie rumiane i pięknie wyrośnięte :)
OdpowiedzUsuńWszystko co gryczane to nasze ulubione :) Są pięknie zarumienione, aż chciałoby się zjeść cały taki koszyk (koniecznie cieplutkie :D ).
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dodawać do pieczywa mąkę gryczaną. Wprawdzie bułeczek z mąką gryczaną jeszcze nie robiłam, ale chleb owszem i jest pyszny!
OdpowiedzUsuńPyszne.
OdpowiedzUsuńFajne, zdrowe i pięknie się prezentują :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię domowe pieczywo, a Twoje bułeczki podobają mi się wyjątkowo!
OdpowiedzUsuńjak apetycznie rumiane!
OdpowiedzUsuńPiękne, rumiane :) Idealne na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńNie robiłam jeszcze nic z mąki gryczanej,ale te bułeczki to bym chętnie spróbowała:)
OdpowiedzUsuńNo cóż , znowu zapisuję te Twoje cudowne wypieki i pewnie kiedyś zrobię.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne bułeczki :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie, zresztą nic nie moze się równać ze świeżym domowym pieczywem.
OdpowiedzUsuńBułeczki wyglądają jak zwykle wspaniale!
OdpowiedzUsuńTeż robiłam ale z kaszy gryczanej. Bardzo zdrowe bułki, u ciebie jak zawsze piękne
OdpowiedzUsuńDo wypróbowania!
OdpowiedzUsuńdomowe pieczywo nie ma sobie równych :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, aby nie okłamywać ludzi. Jeśli do bułek dodaje się tylko część mąki gryczanej to nie są to na pewno bułki gryczane. To są bułki pszenne z dodatkiem maki gryczanej a nie odwrotnie. Bułka gryczana to bułka bezglutenowa. A pszenica to trucizna, więc takie bułki nie są ani zdrowe ani gryczane.
OdpowiedzUsuńProszę nie piec tych bułeczek i oszczędzić sobie stresu : )
Usuń