Moje pierwsze churros. Przymierzałam się do nich od dwóch lat i tak jakoś zeszło, że zrobiłam je dopiero teraz. Zdecydowałam się na najprostszy przepis, dwa składniki - mleko i mąka. Prosto, prawda? Churros wyszyły pyszne, chrupiące i lekkie. Jedynym problemem, na pewno istotnym jest bardzo gęste ciasto. Trzeba się troszkę namęczyć, nim wyciśniemy je ze szprycy. Potrzebny jest mocny worek cukierniczy, lub dobra szpryca. Ostatecznie, dla tych mniej wytrwałych spróbowałam zrobić kuleczki. Wychodzą śliczne i kształtne. Kruche z zewnątrz i mięciutkie w środku.
Churros podałam z czekoladą. Zapraszam :)
Składniki:
- 1 szklanka mąki
- 1 szklanka mleka
- 1/2 łyżeczki cukru
- szczypta soli
Dodatkowo: drobny cukier do obtaczania
Składniki na sos czekoladowy:
- 1/3 szklanki śmietanki kremówki
-
75 gorzkiej czekolady
Do mleka dodać cukier i sól, doprowadzić do wrzenia. Do garnka z mlekiem wsypać przesianą mąkę i mieszać drewnianą łyżką, by składniki się połączyły - ciasto będzie zwarte, gęste. Należy rozcierać je łyżką, by pozbyć się grudek mąki. Odstawić na chwilę, by przestygło.
Przestudzone ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego z końcówką gwiazdka (M1). Wyciskać churros o długości mniej więcej 5-7 cm, mogą być dłuższe.
Smażyć partiami w rozgrzanym oleju, aż się zrumienią. Po usmażeniu osączyć na papierowym ręczniku, od razu obtaczać w cukrze.
Smażyć partiami w rozgrzanym oleju, aż się zrumienią. Po usmażeniu osączyć na papierowym ręczniku, od razu obtaczać w cukrze.
Czekoladę pokroić drobno i rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać śmietankę, połączyć składniki.
Churros podawać z ciepłą czekoladą.
Smacznego : )
Źródło: Kornik w kuchni
Nigdy takich nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńOj jak ja je lubię. Ale nigdy sama ich nie robiłam. Wyglądają pysznie, może się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńJakie boskie! Ależ mi smaku narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńchurros to moje najsłodsze wspomnienie z gorącej Hiszpanii :) niebo w gębie
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda:) chętnie bym porwała kilka teraz do kawy:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Kochana :)
OdpowiedzUsuńTakich bez jajek jeszcze nie robiłam :) Muszę koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuńTyle o nich słyszałam,czas więc zwinąć rękawy i brać się do pracy:)Twoje wyglądają pięknie:)
OdpowiedzUsuńja też się tak przymierzam i przymierzam.....ale w tym roku nie dam rady ;)
OdpowiedzUsuńO matko takie proste a jak smakowicie wygląda! :D
OdpowiedzUsuńDodatek czekolady dopełnia całość :)
Nie jadłam jeszcze, a tak fajnie wyglądają, sama bym się skusiła
OdpowiedzUsuńwyszło pięknie :) z czekolada z pewnością pysznie, pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńuwielbiam! :D
OdpowiedzUsuńMuszę je w końcu zrobić :D
OdpowiedzUsuńPrzepadam za nimi,niestety...
OdpowiedzUsuńPrzyznam się,że nie znam smaku tych ciastek, pysznie wygladają , myślę ,że smakują tak samo.
OdpowiedzUsuńŁucjo zdjęcia śliczne, gratuluję.
Twoje prezentują się fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńsmaki jak na wakacjach w Hiszpanii;)
OdpowiedzUsuńAż pachnie :)
OdpowiedzUsuńAle tutaj nas kusisz, pięknie wyglądają!: )
OdpowiedzUsuńuwielbiam, ale z wiadomych względów robię bardzo rzadko:)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że można zrobić je bez jajek, znakomite!
OdpowiedzUsuńMniam, niezależnie od kształtu kuszą ogromnie! :)
OdpowiedzUsuń