Delikatne,
maślane bułeczki drożdżowe z dodatkiem dyni i maku. Idealne na
śniadanie. Doskonale smakują ze słodkimi dodatkami i twarożkiem.
Moja ostatnia propozycja zamieszczona w trzecim numerze magazynu "Kocioł":
Zapraszam :)
Składniki na zaczyn:
- 220 g mleka 3,2%
- 1 łyżka cukru
- 25 g świeżych drożdży
- 1 łyżka mąki
Składniki na ciasto właściwe:
- 500 g mąki
- 80 g gęstego piure dyniowego
- 60 g miękkiego masła
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka maku
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki rozpuszczonego masła do posmarowania bułeczek
Drożdże rozpuszczamy w mleku, łączymy z pozostałymi składnikami zaczynu. Przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na 15 minut, by zaczyn ruszył.
W dużej misce mieszamy mąkę z cukrem, solą i makiem. Dodajemy zaczyn, piure dyniowe i masło. Wyrabiamy gładkie, sprężyste ciasto. Przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do wyrastania na półtorej godziny. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto krótko wyrabiamy. Dzielimy na 10 części o wadze około 90 g. Każdą z nich dzielmy na dwie porcje, które rolujemy w pasma o długości 28 cm. Bierzemy po dwa i oplatamy je wokół siebie, następnie zwijamy do środka. Końcówkę ciasta chowamy pod spód. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia.
Bułeczki grubo smarujemy masłem i pieczemy 20 minut w temperaturze 200°C. Studzimy na kratce.
Smacznego :)
Przepis dodaję do akcji "Na zakwasie i na drożdżach" w styczniu prowadzoną przez Agatę z bloga Kulinarne przygody Gatity :)
Ślicznie się prezentują!
OdpowiedzUsuńMaślane? I to jeszcze z dynią?! Pycha! Idealne na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńAle pyszne zawijaski:)))
OdpowiedzUsuńAle fajne zawijaski
OdpowiedzUsuńpiękne bułeczki- musiały smakować wybornie:)
OdpowiedzUsuńNa śniadanie porwałabym Ci z dwie! :)
OdpowiedzUsuńA jak pięknie zaplecione:-)
OdpowiedzUsuńpięknie zaplecione <3 wczoraj robiłam chleb rustiko - genialny :) buziaki
OdpowiedzUsuńSą przepiękne! Nie potrzebują żadnych dodatków :)
OdpowiedzUsuńPiękne to mało powiedziane! Dobrze, że mamy zapasy dyni w zamrażarce :D
OdpowiedzUsuńmmmmniam! jakie świetne! są cudowne!
OdpowiedzUsuńPS. Chciałabym Serdecznie zaprosić do wzięcia udziału w moim czekoladowym konkursie! Więcej szczególów na moim blogu !
Super bułeczki, a jak ślicznie wyglądają. Nie wiem tylko czy umiałabym je tak pięknie zapleść :-)
OdpowiedzUsuńJaaaakkiii kolor<33
OdpowiedzUsuńps. Robiłam Twój chleb młynarza- wyszedł bardzo smaczny; ))
Cieszę się bardzo :)
Usuń...ależ piękne, wzięłabym ze sobą 2 bułeczki na jutrzejsze śniadanko :)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają *.* Aż nam ślinka cieknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
jak cudownie zawinięte! <3
OdpowiedzUsuńaaahh.. śniadanie z ta ciepłą bułeczką i byłabym w 7 niebie :D
Super :) bardzo smakowicie wyglądaja. Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie!
OdpowiedzUsuńPiękne wianuszki bułeczki, aż chce się jeść na śniadanie :-)
OdpowiedzUsuńAleż zgrabne Ci wyszły te supełki :) Świetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńBoskie bułeczki :)
OdpowiedzUsuńmają śliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne bułeczkowe wianuszki :)
OdpowiedzUsuńMistrzostwo!
OdpowiedzUsuńJakie śliczne!!!
OdpowiedzUsuń