Bułeczki rodem z Chile. Bardzo tam popularne i powszechne. Wiem to nie z doświadczenia, niestety, lecz z informacji znalezionych w internecie :)
My też mamy podobne bułeczki, bardzo popularne i lubiane. Kształt ten sam, a smak? Smak może i podobny, ale wiadomo domowe lepsze :) Marraquetas zaraz po upieczeniu mają niesamowitą chrupiącą skórkę, następnego dnia już nie, ale nadal pozostają świeże i smaczne, nie robią się gumowe jak te nasze, które najlepsze są z rana, a na kolację już nie.
Bułeczki zrobione są na zakwasie pszennym, ponieważ w końcu zrobiłam sobie zakwas pszenny i teraz pracuję na pszennym i żytnim na zmianę :)
Składniki:
- 120 g aktywnego zakwasu pszennego
- 6 g świeżych drożdży
- 350 g przegotowanej letniej wody\
- 600 g maki pszennej chlebowej
- 12 g soli
Drożdże rozrobić w 50 g wody. Zakwas połączyć z pozostałą wodą, dodać
rozprowadzone drożdże, mąkę - wymieszać. Przykryć i odstawić na 20
minut.
Po tym czasie dodać sól i wyrabiać ciasto przez 6 minut. Zawinąć w kulę i umieścić w naoliwionej misce. Przykryć folią spożywczą i odstawić na 2 godziny. Po godzinie wyrastania ciasto złożyć - tzn. wyciągnąć z miski, rozłożyć na blacie, rozciągnąć, po czym ponownie zawinąć w kulę. Włożyć do miski, odstawić do wyrastania. Gotowe ciasto lekko odgazować, podzielić na 10 ok. 100 gramowych kulek, które układać parami na blasze, złączeniem do dołu. Przykryć i odstawić na 20 minut.
Następnie drugim końcem drewnianej łyżki zrobić przedziałek bułeczkom - łyżkę mocno obsypać mąką. Przykryć, odstawić na godzinę. W tym czasie nagrzać piekarnik do 200 stopni. Piec ok 30 minut, studzić na kratce.(Tatter piekła z termoobiegiem, ja tylko z grzałkami góra-dół)
Po tym czasie dodać sól i wyrabiać ciasto przez 6 minut. Zawinąć w kulę i umieścić w naoliwionej misce. Przykryć folią spożywczą i odstawić na 2 godziny. Po godzinie wyrastania ciasto złożyć - tzn. wyciągnąć z miski, rozłożyć na blacie, rozciągnąć, po czym ponownie zawinąć w kulę. Włożyć do miski, odstawić do wyrastania. Gotowe ciasto lekko odgazować, podzielić na 10 ok. 100 gramowych kulek, które układać parami na blasze, złączeniem do dołu. Przykryć i odstawić na 20 minut.
Następnie drugim końcem drewnianej łyżki zrobić przedziałek bułeczkom - łyżkę mocno obsypać mąką. Przykryć, odstawić na godzinę. W tym czasie nagrzać piekarnik do 200 stopni. Piec ok 30 minut, studzić na kratce.(Tatter piekła z termoobiegiem, ja tylko z grzałkami góra-dół)
Źródło: Piekarnia Tatter
Bułeczki zostaną dołączone do lipcowej listy "Na zakwasie i na drożdżach" którą tworzy blog Zapach chleba :) http://zapachchleba.blogspot.com/p/na-zakwasie-i-na-drozdzach.html.
Wspaniałe,domowe najlepsze!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńpszennego jeszcze nigdy nie robiłam, bułeczki wyglądają bardzo apetycznie
OdpowiedzUsuńnamawiam do spróbowania, zakwas jak dla mnie jest dużo sympatyczniejszy i wypieki cudowne :)
Usuń1szy raz słyszę o takich bułeczkach, ale z chęcią poryczałabym się takimi!
OdpowiedzUsuńWyszły ci piękne, zgrabne :)
dziękuję Kochana :)i zachęcam :)
UsuńCudowny zapach domowego pieczywa...ach rozmarzyłam się.U mnie pierwszy w życiu zakwas również pracuje.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem Twoich wypieków :)
Usuńświetne!!! muszę w końcu sama odważyć się na wypieki na zakwasie, bo jak dotąd to brak mi cierpliwości na takie... ;-)
OdpowiedzUsuńzachęcam :)
Usuńpiękne buły:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńbułeczki pierwsza klasa:)jeszcze nie piekłam na zakwasie i nawet nie mam na to za bardzo czasu:(
OdpowiedzUsuńczas jest tu niestety niezbędnym składnikiem :)
Usuńkoniecznie musisz nauczyć mnie jak zrobić zakwas :) ! piękne bułeczki :)
OdpowiedzUsuńmówisz i masz :) szkoda że tak daleko mieszkasz bo bym się podzieliła, obdarowałam już nim 2 koleżanki :)
UsuńPierwszy raz słyszę o takich bułeczkach, ale skoro maja chrupiącą skórkę to już je lubię :D
OdpowiedzUsuńCudeńka :)
OdpowiedzUsuńBułeczki wyglądają przepysznie, takie chrupiące na jedną bym się skusiła :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie piekłam tych bułek. Twoje kolorowe zdjęcie zachęca, aby nadrobić tę zaległość.
OdpowiedzUsuńDziekuję za udział w lipcowej liście. Zapraszam na sierpniową już od jutra. Pozdrawiam
Bułeczki są pyszne więc polecam :) a w sierpniu na pewno dołączę do akcji :D
Usuń