expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

wtorek, 11 lutego 2014

Calzone

Calzone to pizza w kształcie pieroga. Podstawą jest tu ciasto na pizzę, a dodatki wybieramy według własnego uznania. Przedstawiam Wam jeden z moich ulubionych farszów, z suszonych pomidorów, czarnych oliwek i czerwonej cebuli. Zapraszam :)

Składniki na ciasto:
  • 400 ml chudego mleka
  • łyżeczka soli
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 600 g mąki pszennej
  • 2 łyżeczki cukru
  • 2 łyżeczki drożdży instant
  • łyżeczka suszonego oregano
Z podanych składników zagnieść gładkie elastyczne ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić na godzinę do wyrośnięcia.

Składniki na farsz:
  • 3 czerwone cebule
  • papryka czerwona
  • słoiczek suszonych pomidorów
  • słoiczek czarnych oliwek
  • 300 g żółtego sera
  • sól, pieprz do smaku
Cebulę obrać, pokroić w półksiężyce, zeszklić na oliwie. Paprykę obrać, pokroić, dodać do cebuli, chwilę podsmażyć by zmiękła i odparowała. Przestudzić, dodać pokrojone suszone pomidory i oliwki, farsz doprawić solą i pieprzem. 
Ser zetrzeć na tarce. 

Wyrośnięte ciasto podzielić na 100 g kawałki, każdy z nich rozwałkować. Na placku układać ser-farsz-ser zwijać w pieróg dokładnie sklejając brzegi ciasta. 
Piec w piekarniku nagrzanym do 220 stopni ok 20-30 minut. Podawać gorące. 
Smacznego :) 

Calzone dodaję do akcji prowadzonej przez Zapach chleba :)

24 komentarze:

  1. O - to by mi na pewno smakowało:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wygląda!! moim córkom bardzo by smakowało, a ja bez oliwek poproszę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam! Dawno nie robiłam, muszę to nadrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Robię często calzone na obiad. Moi najbliżsi uwielbiają:) Koniecznie z oliwkami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojjj zjadłabym ;] Muszę się zmobilizować i zrobić na obiadek bo przymierzam się do nich od kilku lat :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy takiego pieroga nie jadłam :) a środek kusi z oliwkami! Przepis zapisałam i mam pytanie - jak mam drożdże świeże to ile ich? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że 20 g powinno wystarczyć :)

      Usuń
    2. Świetnie! :) jak tylko mi wyjdzie dam znać :)

      Usuń
  7. Poproszę taką pizzę razy 4! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę w końcu zrobić to calzone ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dawno temu ją robiłam! Twoja wygląda cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dawno nie robiłam ,ależ apetyczna.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś zamówiłam calzone w restauracji i dostałam zimne w środku, tak mnie to zniechęciło, że już nigdy więcej nie spróbowałam. Ale Twoje wygląda bardzo apetycznie więc może kiedyś sama przygotuję:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. wyglada pysznie, wziełabym do pracy

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam :) mogłabym jeść codziennie :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie fajne pizze, sama bym schrupała taką :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. O matko,a czemu ja komentarza do tego wspaniałego calzone jeszcze nie dodałam?REWELACJA!!!Został może jakiś?

    OdpowiedzUsuń
  16. czasami lubię zrobić tą pizzę w kształcie pieroga:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak już będę miała piekarnik to wypróbuję na 10000%
    :)
    T.C.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz :) Zapraszam ponownie!!
Anonimie proszę podpisz się :)

EUROPA NA WIDELCU