Grahamki, popularne polskie bułeczki, które dostaniemy w każdej piekarni. Przepis znalazłam u Wisły, a upiekłam je z myślą o akcji Pieczemy Polski Chleb, prowadzonej przez Marcina.
Nie ma przy nich dużo pracy. Grahamki bardzo ładnie rosły, z ciastem dobrze się pracowało. Miękisz jest lekki i sprężysty, skórka jest przyjemnie chrupiąca. Drugiego dnia już nie chrupie ale bułeczki nadal smakują doskonale. Jestem pewna, że upiekę je jeszcze wiele razy :)
Zapraszam!
Składniki:
- 100 g zakwasu pszennego, u mnie dokarmiony 12-16 godzin wcześniej
- 150 g mąki pszennej, typ 1850 razowa
- 300 g mąki pszennej typ 650
- 3 g drożdże instant
- 10 g soli
- 5 g cukru
- 230 g wody
- 15 g miękkiego masła
Zakwas połączyć z mąką razową, drożdżami, cukrem i 150 g ciepłej wody. Miseczkę przykryć folią spożywczą i odstawić na 2-3 godziny.
Do zaczynu dodać mąkę pszenną, masło i 80 g wody (dałam 100 g wody). Ciasto wyrobić przez 15-20 minut. Przykryć folią i odstawić na godzinę, po tym czasie odgazować, przykryć i odstawić na 30 minut.
Na oprószonym mąką blacie ciasto podzielić na 8 równych części. Z każdej z nich uformować podłużne bułeczki, które ułożyć na blasze wyścielonej papierem do pieczenia. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na 1 godzinę. Spryskać wodą i wstawić do piekarnika nagrzanego do 220 stopni, po 5 minutach temperaturę obniżyć do 190 stopni i piec jeszcze 15-20 minut.
Studzić na kratce.
Smacznego :)
Przepis dodaję do akcji:
Jaka szkoda, że nie miałam takich na śniadanie;((
OdpowiedzUsuńDomowe bułeczki to jest to ;D
OdpowiedzUsuńŚliczne bułeczki, w sam raz na śniadanko: )
OdpowiedzUsuńpiękne bułeczki :)
OdpowiedzUsuńTakie bułeczki są idealne na śniadanko :)
OdpowiedzUsuńW piekarni trudno dostać dobre grahamki, te wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńTaka bułeczka na śniadanko - marzenie! :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam :)
UsuńPodziwiam Cię za wypieki pieczywa- ja nie piekę, ale taka bułeczka na śniadanko, mmmmmmmniam,
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pieczenie pieczywa przynosi dużo satysfakcji! :)
UsuńTwoja fabryka przewiduje wolne dni? ,pyszne bułeczki.
OdpowiedzUsuńKolejny przepis na bułeczki do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńSą piękne :) Najlepsze, takie domowe :)
OdpowiedzUsuńCudeńka! :)
OdpowiedzUsuńChętnie skorzystam z przepisu. Wyglądają rewelacyjnie:-)!
OdpowiedzUsuńMarzenko zachęcam :) Są przepyszne!
UsuńA ja się zbieram do wypieku pieczywa i zbieram i zawsze jakoś czasu brak... może jak już zaczną się wakacje to poeksperymentuję :) grahamki bardzo lubię, Twoje wyglądają bardzo smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńMarzą mi się takie świeże, jeszcze ciepłe :-)
OdpowiedzUsuńPachna pieknie,czuje na odleglosc:)
OdpowiedzUsuńTylko wzdycham do nich z wielkim żalem, że one nie moje są :(
OdpowiedzUsuńnie ma jak domowe bułeczki, można zjadać cieplutkie ;-)
OdpowiedzUsuńWyszły idealne jak z piekarni! tyle że lepsze! :-)
OdpowiedzUsuńLepsze niż piekarni, ja się zabieram za swoje grahamki i zabrać się nie moge ha ha
OdpowiedzUsuńFantastyczne, uwielbiam grahamki :)
OdpowiedzUsuńWspaniale Ci się upiekły :)!
OdpowiedzUsuńŁucjo, te Twoje bułki i chleby są niesamowite! :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszły! A ja z kolei dawno już ich nie piekłam. Muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuń