Sernik z rosą znam od dziecka. Gościł na naszych stołach przy wszystkich uroczystościach rodzinnych i świętach. Piekła go moja mama i ciocia. W ostatnim czasie troszkę o nim zapomniałam, ponieważ moją głowę zaprzątnęły głównie serniki pieczone w kąpieli wodnej. Okazuje się jednak, że nie trzeba ich piec w kąpieli by były lekkie i delikatne.
Jest to mój pierwszy sernik z rosą pieczony samodzielnie, a z pomocą pośpieszyły mi ciocia i mama. Najważniejsza jest tu niska temperatura pieczenia i dopilnowanie bezy, która nie może się za bardzo spiec.
Sernik polecam. Jest kremowy i rozpływający się ustach. Składa się z trzech elementów, a każdy z nich smakuje doskonale. Maślany kruchy spód, kremowa masa serowa i leciutka pianka pokryta kropelkami rosy. "Złota rosa" sprawia, że sernik wygląda zjawiskowo i bardzo elegancko. Zapraszam :)
Składniki na kruchy spód:
forma o wymiarach 20x30, może być troszkę większa, wtedy sernik będzie niższy
- 300 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 100 g cukru pudru
- 100 g zimnego masła
- 1 łyżka smalcu
- 2 żółtka
- 1 jajko
- szczypta soli
Wszystkie składniki szybko zagnieść. Uformować w kulę, owinąć folią spożywczą. Schłodzić 30 minut w lodówce.
Formę wyścielić papierem do pieczenia. Schłodzone ciasto rozwałkować i wyłożyć do blaszki. Piec 15-20 minut w temperaturze 180 stopni.
Składniki na masę serową:
wszystkie powinny być w temperaturze pokojowej
- 1 kg sera z wiaderka
- 1/2 szklanki oleju
- 2 szklanki mleka
- 1 szklanka cukru
- 1 budyń śmietankowy/waniliowy
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 2 jajka
- 4 żółtka
Ser dokłądnie utrzeć z cukrem i ekstraktem waniliowym. Następnie dodawać kolejno jajka i żółtka. Nie miksować długo, tylko tyle by składniki dokładnie się połączyły. Wsypać przesiany budyń, następnie mleko i olej. Wszystko połączyć i wylać na podpieczony spód. Masa będzie bardzo rzadka!!
Piec 50 minut w 170-180 stopniach. Ja piekłam w 170! wszystko zależy od tego, jak mocne są Wasze piekarniki.
Składniki na piankę z rosą:
- 6 białek
- 300 ml cukru pudru
Białka ubić na sztywno. Stopniowo, łyżka po łyżce dodawać cukier i dokładnie ubijać. Gotową pianę wyłożyć na sernik.
Temperaturę zmniejszyć do 140 stopni, wstawić sernik i piec ok. 10 minut. Tak by tylko lekko się zrumienił. Po 10 minutach, wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i odczekać 5 minut. Wyciągnąć sernik na blat i ostudzić. Następnie schłodzić go w lodówce, najlepiej 12 godzin.
Smacznego : )
Klasyk, który nigdy się nie nudzi :)
OdpowiedzUsuńIdealna ta rosa! :)
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam ten sernik. Gratulacje wyszedł idealny, ta piana i jeszcze rosa. Mistrzostwo :-)
OdpowiedzUsuńWprost uwielbiam ten sernik! Moja babcia bardzo często go piecze. Twój wygląda niezwykle elegancko ;)
OdpowiedzUsuńpiękny Ci wyszedł sernik, aż się nie mogę napatrzyć:) na pewno równie smaczny:)
OdpowiedzUsuńWygląda idealnie, a ta beza...! Super!
OdpowiedzUsuńAleż pięknie wyszła Ci rosa. :) Piekłam kilka dni temu i u mnie było jedynie kilka małych kropelek.
OdpowiedzUsuńWspaniały :)
OdpowiedzUsuńSernik, który wszyscy uwielbiają :D Pięknie ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńTo już wiem jaka wersja sernika zagości u mnie w tym roku na świątecznym stole :D
OdpowiedzUsuńwww.sagneska.pl
Rosa jak malowana. Serniczek obłędny. Wyszedł ci piękny :-)
OdpowiedzUsuńAle pysznie wygląda:))) Poproszę kawałek!
OdpowiedzUsuńWygląda bajkowo:)
OdpowiedzUsuńpamiętam go jak przez mgłę kiedy za młodu rodzice chadzali po weselach a to był numer jeden :D
OdpowiedzUsuńNasz ulubiony sernik!! chociaż ja nie podpiekam ciasta, ale to już mały szczegół:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła Ci ta rosa...oj chętnie poczęstowałabym się kawałkiem takiego sernika :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczny.
OdpowiedzUsuńPrezentuje się wyśmienicie
OdpowiedzUsuńPianka wyszła wzorowo, chodzi za mną taki sernik :)
OdpowiedzUsuńWyszedł Ci po prostu przepięknie!
OdpowiedzUsuńprzepiękny sernik :)
OdpowiedzUsuńDoskonały! Świetnie Ci wyszedł, te kropelki jak malowane :-)
OdpowiedzUsuńŁucjo, popularny przepis, znany i bardzo udany, ale Twoje zdjecia bardzo zachecają do upieczenia . Mistrzowska pianka i ukrojony takoż. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudownie się prezentuje Twój sernik :-) mlask mlask :-)
OdpowiedzUsuńWyszedł przepięknie! :)
OdpowiedzUsuńDzięki pięknym zdjęciom, sernik zjawiskowy...
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten sernik! Często jest u mnie na świątecznym stole :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z moich ulubionych serników. Twój wygląda doskonale :)
OdpowiedzUsuńDoskonały sernik! Wygląda znakomicie i pysznie smakuje. Uwielbiam go. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pięknie zroszony!
OdpowiedzUsuńMój ulubiony :)
OdpowiedzUsuńNo cóż...IDEALNY :)
OdpowiedzUsuńHej! wlasnie upieklam ten sernik i ta pianka jest taka miekka i lepiaca... czy ona ma taka buc?? :)
OdpowiedzUsuńOna jest bardzo miękka, spieczona tylko z góry. Nie powinna być ciągnąca, bardziej taka lekka pianka. Czy lepiąca ? Raczej nie, powinna być podsuszona, ale nie dotykałam jej zaraz po upieczeniu, by rosa mogła spokojnie wyjść :)
UsuńRewelacja!!! Zrobiłam go na mikołajki wszyscy się zachwycali, więc od razu zrobiłam drugi na urodziny chrześnicy zamiast tortu. Wszystkim bardzo smakował. BOMBA serniczek!!!
OdpowiedzUsuńW pianie ma być 30 ml cukru pudru? Jak to odmierzyc?
OdpowiedzUsuń300 ml cukru pudru, szklanka ma 250 ml - więc szklankę + mniej więcej 2 czubate łyżki cukru pudru.
Usuń