Piecz ... ot tak ... prosto z serca!
U nas w domu z gotowaniem jest niemal jak z oddychaniem, nie potrafimy bez tego żyć. Dzieci uwielbiają eksperymentować ze mną w kuchni, a mąż dzielnie zjada wszystko co przygotujemy. Na co dzień, kiedy mamy mało czasu skupiamy się głównie na potrzebach podstawowych - obiad, chleb, coś dobrego do pieczywa. Kiedy jednak mamy wolny weekend pozwalamy sobie na troszkę więcej przyjemności i przygotowujemy coś słodkiego by wspólnie celebrować niedzielne popołudnie.
Tak powstały prezentowane dziś ptysie z nadzieniem szarlotkowym. Czego więcej potrzeba? Chrupiące ciastko, pachnące przyprawami korzennymi jabłka i lekki, śmietanowy krem. Szarlotka w wersji mini - tak na jedną porcję :) Choć w tym wypadku trudno poprzestać na jednej.
Przygotowane specjalnie dla dzieci, które przepadają za ptysiami i dla męża - który kocha szarotki.
Składniki na ptysie:
- 1 szklanka wody
- 125 g masła
- 1 szklanka mąki pszennej
- 4 jajka
- łyżeczka cukru
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia Delecta
W rondelku zagotować wodę z cukrem i masłem. Zdjąć z ognia i wsypać mąkę z proszkiem do pieczenia. Mieszać drewnianą łyżką aż masa będzie lśniąca i zacznie odchodzić od ścianek garnka. Całość ostudzić.
Następnie do masy wbijać kolejno po jednym jajku i mieszać łyżką lub mikserem aż ciasto się z nim połączy.
Gotowe przełożyć do worka cukierniczego z tylką w kształcie gwiazdki. Na blaszce wyścielonej papierem do pieczenia wyciskać jednakowej wielkości okręgi. Zachować odstępy ponieważ ciasto mocno rośnie.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni - ok 30 minut. Studzić na kratce.
Składniki na szarlotkowe nadzienie:
- 1 kg pokrojonych w kosteczkę jabłek
- 2 łyżki masła
- opakowanie przyprawy do szarlotki Delecta
- opakowanie przyprawy do serników Delecta
- 400 g śmietanki 30%
- 500 g serca mascarpone
- cukier według uznania
Masło rozgrzać w szerokim rondlu, dodać jabłka i prażyć kilka minut by lekko odparowały się zeszkliły. Doprawić przyprawą do szarlotki i sernika (w skład przypraw wchodzi cynamon, kardamon, skórka cytrynowa, wanilia, goździki i imbir). W razie potrzeby lekko jabłka dosłodzić. Przestudzić.
Śmietankę ubić z mascarpone i łyżką cukru.
Ostudzone ptysie przekroić ostrym nożem wzdłuż. Na pierwszej części ułożyć jabłuszka, na nich krem z bitej śmietany - przykryć drugą częścią ciastka. Całość oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego :)
Przepis dodaję do akcji prowadzonej przez Durszlak.
Boskie! Fajne jest takie wspolne pieczenie. A jeszcze fajniejsze wspolne objadanie sie takimi smakolykami :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne, połączenia ptysia z jabłkami bardzo nam się podoba :)pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńAlez muszą pysznie smakować te ptysie :)
OdpowiedzUsuńAle słodkie ::) wspaniałe. Miłej niedzieli :-)
OdpowiedzUsuńmniam! :) bardzo fajny pomysł na niestandardowe ptysie :)
OdpowiedzUsuńdawno nie robiłam ptysi, Twoje wyszły idealne.
OdpowiedzUsuńNadzienie szarlotkowe brzmi super pysznie<3
OdpowiedzUsuńŚwietne! ptysie i szarlotka w jednym, podoba mi się;))
OdpowiedzUsuńPomysłowe :>
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten przepis na ptysie! :) Fajne to Wasze rodzinne celebrowanie wspólnego gotowania i jedzenia :)
OdpowiedzUsuńCo za wspaniałe połączenie :) I do tego piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCudowne ptysie ,jabłka jeszcze dodają im uroku i smaku.
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł!
OdpowiedzUsuńOstatnio w pracy robiłam ciasto parzone, i tak chodzą za mną te ptysie... Szarlotkowe kuszą niesamowicie :)
Zabierałam się za coś tego typu już tyle razy i zabrać się nie mogłam... usze spróbować w końcu ;)
OdpowiedzUsuń