expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

czwartek, 10 lipca 2014

Jagodzianki

Pyszne malutkie bułeczki nadziane jagodami! Za takimi smakami tęskni się cały rok. 
Jagodzianki polecała Olimpia z Pomysłowego Pieczenia, więc nie zastanawiając się długo upiekłam je dla nas. Bułeczki są mięciutkie, pachnące, rumiane, długo zachowują świeżość. Jest tylko jeden problem!! Z podanego przepisu wychodzi 9 małych bułeczek, to zdecydowanie za mało :) Radzę piec od razu z podwójnej porcji!! Zapraszam :) 



Składniki na 9 bułeczek!

Składniki na nadzienie:
  • 300 g jagód 
  • 3 łyżeczki cukru
  • 1 łyżka z górką mąki ziemniaczanej

Jagody posypać cukrem i odstawić. Wstawić w rondelku z grubym dnem na mały ogień. Mąkę ziemniaczaną rozpuścić w 2 łyżkach wody, dodać do jagód, zagotować, stale mieszając. Gdy masa zgęstnieje wyłączyć ogień i odstawić do wystudzenia. 
 
Składniki na kruszonkę:
  • 30 g miękkiego masła
  • 3 łyżki cukru
  • 1/2 szklanki mąki
Wszystkie składniki wymieszać ze sobą aż powstanie kruszonka. Ma być sypka ale po ściśnięciu w palcach ma zachować kształt.


Jagodzianki:
  • 260 g mąki pszennej tortowej
  • szczypta soli
  • 20 g świeżych drożdży
  • 4 łyżki cukru
  • 3 żółtka
  • 150 ml letniego mleka 
  • 50 ml roztopionego masła
 
Drożdże rozkruszyć, połączyć z łyżką cukru, łyżką mąki i 1/4 szklanki mleka. Odstawić na 15 minut by zaczęły pracować. 
Mąkę, sól, żółtka, pozostały cukier i mleko umieścić w misce, dodać wyrośnięty zaczyn i zagnieść. Pod koniec dodawać stopniowo masło i zagniatać ciasto, aż będzie gładkie, elastyczne, powinno odstawać od miski. Wyrobione przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrastania na ok. 1 - 1,5.  Po tym czasie ciasto krótko wyrobić i podzielić na 9 równych części. Każdą z nich lekko rozpłaszczać i nakładać całkowicie wystudzone jagody. Brzegi zlepić, uformować bułeczkę i złączeniem do dołu układać na blaszce wyścielonej papierem do pieczenia. Każdą bułeczkę obsypać kruszonką i odstawić na 10 minut do napuszenia. 
Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni, ok. 20 minut - na złoto-brązowy kolor. Można sprawdzić patyczkiem czy są upieczone. 
Studzić na kratce.
Smacznego :) 

Przepis dodaję do akcji "Na zakwasie i na drożdżach" która w lipcu prowadzona jest na moim blogu :) Zapraszam wszystkich do zamieszczania wypieków na liście! 
 
 
 
- See more at: http://sonoiosandra.blogspot.it/2013/03/panissimo-la-raccolta-quindicinale-e-il.html#sthash.crb1Rb90.dpuf
 
- See more at: http://sonoiosandra.blogspot.it/2013/03/panissimo-la-raccolta-quindicinale-e-il.html#sthash.oFeGf5tk.dpu

- See more at: http://sonoiosandra.blogspot.it/2013/03/panissimo-la-raccolta-quindicinale-e-il.html#sthash.oFeGf5tk.dpuf
Image and video
 hosting by TinyPic
- See more at: http://sonoiosandra.blogspot.it/2013/03/panissimo-la-raccolta-quindicinale-e-il.html#sthash.9IH8ijHZ.dpuf
Image and video
 hosting by TinyPic
- See more at: http://sonoiosandra.blogspot.it/2013/03/panissimo-la-raccolta-quindicinale-e-il.html#sthash.9IH8ijHZ.dpuf

20 komentarzy:

  1. porywam, w tym roku jeszcze nie jadlam jagodzianek:((

    OdpowiedzUsuń
  2. pycha!!porywam jedną do kawki!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Porywam na drugie śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne! Ja też ostatnio robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Łucjo wyszły Ci idealnie:-), a co do ilości to zdecydowanie masz rację , że od razu robić z podwójnej porcji:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze w tym sezonie jagodowym nie piekłam ,ale może zdążę nadrobić zaległości, pozdrawiam. Piękne zdjęcie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie wypchane owocami! O mamo, chcę! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dawno nie jadłam jagodzianek, a Twoje wyglądają bardzo smakowicie. Narobiłaś mi na nie ochoty :))

    OdpowiedzUsuń
  9. kooocham borówki.. kocham drożdżowe.. to jak nie kochać jagodzianek?! mniam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jadłam swoje więc nie zazdroszczę. Zrobiłam mało słodkie więc się skusiłam. Jak 9 Łucja zrobiłaś to za mało faktycznie. U mnie by poszły raz dwa. Widać że pyszne i pulche :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja miłość :) przez ostatnie dwa tygodnie zrobiłam niemal 40 :) wszystkie zjedzone pierwszego dnia ;) od liceum jeszcze nie zdarzyło mi się abym nie piekła w sezonie ;) Twoje są przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  12. I ja się skusiłam i zrobiłam te słodkie pyszności :) Twoje - przepiękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne! Ja w weekend upiekłam ponad 20 sztuk i okazało się, że to też mało...;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz :) Zapraszam ponownie!!
Anonimie proszę podpisz się :)

EUROPA NA WIDELCU