O właściwościach aronii można by pisać dużo i długo. Bogata w cenne witaminy i minerały wzmacnia naszą odporność, obniża ciśnienie, uszczelnia naczynka krwionośne, zapobiega miażdżycy i żylakom. Rozluźnia i koi nerwy, a ponadto doskonale wpływa na nasze włosy, skórę i paznokcie.
Mając to wszystko na uwadze przygotowałam kilka słoiczków soku i dodajemy go teraz codziennie do herbaty.
By złamać cierpkość aronii dodałam do niej cukier, sok z cytryny i wiśnie. Można użyć liści wiśni, ale nie miałam i użyłam owoców wiśni.
Składniki:
- 1,70 aronii
- 300 g wydrylowanych wiśni
- 500 g cukru
- sok z 2 cytryn
- ok. 1,5 litra wody
W garnku umieścić umyte owoce aronii i wiśnie - lekko zmiksować, lub rozbić tłuczkiem do ziemniaków (niezbyt dokładnie).
Zalać wodą, tak by sięgała ok. 2 cm ponad owoce. Na wolnym ogniu gotować ok. 40 minut. Zostawić na drugi dzień. Rano sok przecedzić przez gazę i dokładnie odcisnąć owoce. Następnie dodać cukier i sok z cytryny. Ponownie zagotować, gdy cukier się rozpuści przelać do wyparzonych buteleczek. Zakręcić i pozostawić do wystudzenia.
Smacznego :)
Z owoców które mi zostały zrobiłam dżem. Dodałam kilka startych jabłek, podlałam wody. Gotowałam na wolnym ogniu kilka minut. Następnie dodałam cukier (na smak) sok z cytryny i 2 łyżeczki domowej przyprawy do piernika.
Gotowałam do uzyskania odpowiedniej konsystencji i przełożyłam do wyparzonych słoiczków.
Gotowałam do uzyskania odpowiedniej konsystencji i przełożyłam do wyparzonych słoiczków.
Bardzo fajny przepis, wiśnie zaskakują:) w ubiegłym roku zrobiłam z cytryną i pomarańczami i też był bardzo dobry:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię taki:) sok z aronii jest zdrowy:) świetnie smakuje również dżem z tych owoców:)
OdpowiedzUsuńChętnie spróbowałbym tego soku :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten dodatek przyprawy do piernika;))
OdpowiedzUsuńFajne połączenie z wiśniami,choć ja akurat lubię cierpki smaczek aronii:)
OdpowiedzUsuńSok z aronii jak tylko mam pod ręką zawsze dodaję do ciepłej herbaty :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie zaprezentowany przysmak :)
OdpowiedzUsuńJa lubię aronie i przetworzoną i na surowo - nie przeszkadza mi ani cierpkość, ani odrobina goryczki - może w przyszłym roku u nas lepiej obrodzi to zrobię taki soczek.
OdpowiedzUsuńJa też już zapas tego soczku zrobiłam :)świetny na jesienno - zimowe dni.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam okazji kosztować niczego z aronii :)
OdpowiedzUsuńAronia znacznie traci na cierpkości, jeśli ją przemrozisz. Ja swoją wrzucam na dwa dni do zamrażarki :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam tyle miejsca w zamrażarce, ale cytryna i cukier dają radę. Sok wyszedł pyszny i słodki :)
UsuńOj, napiłabym się takiego soku:)
OdpowiedzUsuńTaki soczek to samo zdrowie :)
OdpowiedzUsuńZdrowy i pyszny. Bardzo lubię aronię.
OdpowiedzUsuńSok z aronii bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńTwój wygląda tak esencjonalnie.
Samo zdrowie!
Ojj to rzeczywiście samo zdrowie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam sok z aronii :)
OdpowiedzUsuńRobiłam w zeszłym roku, pyszności soczek. Zima Łucja ci nie groźna :-) na przeziębienie idealny
OdpowiedzUsuń